Zgodnie z postanowieniami znowelizowanego art. 83f ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie przyrody obecnie obowiązek uzyskania zezwolenia nie występuje w przypadku zamiaru usunięcia drzew, których obwód pnia na wysokości 5 cm nie przekracza:
- 80 cm – w przypadku topoli, wierzb, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego,
- 65 cm – w przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
- 50 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew.
Nowelizacja porządkuje zasady wycinki drzew z terenów nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków. Od tej chwili wojewódzki konserwator wydaje stosowne zezwolenia już na podstawie ustawy o ochronie przyrody.
Przypomnijmy – 9 września 2017 r. weszła w życie nowela ustawy o ochronie zabytków, która przewidywała, że wojewódzcy konserwatorzy będą wydawać na jej podstawie zezwolenia na wycinkę, jednak jednocześnie nie stosowano większości przepisów ustawy o ochronie przyrody, w tym dotyczących kar za nielegalną wycinkę. W rezultacie, z jednej strony należało się zwracać o zgodę na wycięcie nawet małego drzewka o obwodzie pnia poniżej 5 cm, co było sprzeczne z logiką i np. utrudniało wykonywanie zabiegów pielęgnacyjnych, z drugiej zaś nie przewidywano kar za masową wycinkę starodrzewia. Ta prawna luka przez kilka miesięcy spędzała sen z powiek wielu osobom nadzorującym zaprojekowaną zieleń w zabytkowych parkach i ogrodach.
Obowiązujące od czwartku przepisy określają, że priorytet w wypadku wycinki drzew na terenach nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków będą miały jednak przepisy ustawy o ochronie przyrody. To na ich podstawie wojewódzcy konserwatorzy zabytków będą wydawać zezwolenia na wycinkę konkretnych drzew. Kończy to absurdalność przepisów o ochronie zieleni na terenie zabytkowych ogrodów i parków. Oznacza to także, że w przypadku nielegalnej wycinki drzew, właściciel nieruchomości może zapłacić dwukrotność opłaty, jaką się wnosi za wycinkę. Przykładowo – za nielegalne wycięcie brzozy o obwodzie nieco ponad 100 cm grozi kara 6,6 tys. zł.
Opłaty za wycinkę płacić będzie się na podstawie rozporządzenia ministra środowiska w sprawie wysokości stawek opłat za usunięcie drzew i krzewów. Przewiduje ono nieco inne niż ustawa zasady mierzenia obwodu pnia dla potrzeb wydania zezwolenia – obwód drzew mierzony musi być na wysokości 130 cm. Stawka dla drzew o obwodzie do 100 cm będzie niższa, a dla grubszych – wyższa. Na przykład za wycięcie kasztanowca białego o obwodzie 250 cm będzie trzeba zapłacić ok. 7,2 tys. zł.
Nowelizacja przewiduje również, że dla zabytkowych ogrodów i parków konserwator nie będzie wydawał już dodatkowego pozwolenia na podstawie przepisów konserwatorskich. Podstawą prawną zmiany przepisów jest nowelizacja ustawy o ochronie zabytków DzU z 3 stycznia 2018 r., poz. 10.
Pełną analizę prawną znowelizowanych przepisów autorstwa radcy prawnego Krzysztofa Gruszeckiego znaleźć można w styczniowym wydaniu miesięcznika “Zieleń Miejska”.
Komentarze (0)