Firma Tokyo Electric Power Company, odpowiedzialna m.in. za elektrownię jądrową Fukushima, poinformowała, że ustawienia mierników bezpieczeństwa wskazywały o 70 cm niższy poziom wód gruntowych, niż rzeczywisty. Może to oznaczać, że radioaktywna woda przedostała się do wód gruntowych.
Rzecznik TEPCO, Shinichi Nakakuki, powiedział, że ze wstępnych badań wynika, iż skażona woda nie przedostała się do wód podziemnych, skąd pobierana jest woda pitna dla okolicznych mieszkańców. Wciąż nie wiadomo jednak, czy i w jakim stopniu zanieczyszczone zostały wody gruntowe.
Sześć wycieków zostało odkrytych w ubiegłym tygodniu, podczas kontroli związanej z budową osiedla mieszkalnego w okolicy elektrowni. Skażona woda prawdopodobnie wyciekała z elektrowni Fukushima od kwietnia br. Nie jest to jednak odosobniony problem. W jednej z okolicznych studni już w maju wykryto skażenie promieniotwórczymi pierwiastkami. Zarządcy TEPCO twierdzą, że badają sprawę.
Elektrownia jądrowa Fukushima została uszkodzona przez trzy trzęsienia ziemi i tsunami w 2011 roku. Wówczas doszło do wycieku radioaktywnej wody chłodzącej z uszkodzonych reaktorów i m.in. skażenia wód gruntowych.
Źródło: DailyMail
Komentarze (0)