Samochód ciężarowy, oznaczony jako wykorzystywany do przewozu odpadów, zatrzymali do kontroli na autostradzie A6, w okolicach byłego przejścia granicznego Pomellen-Kołbaskowo, funkcjonariusze Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie. Kierowca przedstawił dokumenty, według których przewoził odpady papieru i tektury, nadane z Niemiec i skierowane do odbiorcy w Polsce.
Podczas kontroli okazało się jednak, że w naczepie znajdują się inne odpady.
“Znajdowały się tam odpady zmieszane w formie sprasowanej, zawierające m.in. papier i tekturę, porozrywane worki foliowe i opakowania po napojach z tworzyw sztucznych, elementy gumowe, kawałki plastiku, odpady opakowań z tworzyw sztucznych po żywności czy też po produktach codziennego użytku w gospodarstwach domowych. Odpady były ponadto zabrudzone oraz wydzielały ostry, nieprzyjemny zapach, który mógł świadczyć o procesach fermentacyjnych pozostałości po żywności w przewożonych odpadach” – poinformowała w środę rzeczniczka szczecińskiej Izby Administracji Skarbowej Małgorzata Brzoza.
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej uznali, że zawartość naczepy mogła być mieszaniną odpadów, niesklasyfikowanych pod żadnym kodem w załącznikach do rozporządzenia PE w sprawie przemieszczania odpadów. Ładunek ocenił też Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Transport odpadów z naczepy został uznany za nielegalny – zakazany jest przywóz do Polski zmieszanych odpadów komunalnych i odpadów pochodzących z przetworzenia odpadów komunalnych.
Jak poinformowała rzeczniczka zachodniopomorskiej KAS, zatrzymany pojazd został skierowany na najbliższy parking strzeżony “wyznaczony w wojewódzkim planie gospodarki odpadami i spełniający warunki magazynowania, gdzie został zabezpieczony w sposób uniemożliwiający oddziaływanie odpadów na środowisko”.
Pozostanie tam, dopóki decyzji o tym, czy odpady zostaną zwrócone do kraju nadania, czy zutylizowane w Polsce, nie wyda Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Komentarze (0)