Program nosi tytuł "Rozpoznanie formacji i struktur do bezpiecznego geologicznego składowania CO2 wraz z ich programem monitorowania" i będzie kosztował 34 mln zł.
Zgodnie z unijnymi projektami być może po 2020 r. wszystkie obiekty energetyczne będą zobligowane do wychwytywania CO2 na skalę przemysłową. Natomiast już kilka lat wcześniej, budując nową elektrownię, trzeba będzie wskazać obszar potencjalnego lokowania CO2.
Z dotychczasowych badań wynika, że w Polsce największy potencjał do składowania CO2 mają solankowe poziomy wodonośne na Niżu Polskim, w centrum i północno-zachodniej części kraju, w rejonie tzw. bruzdy polsko-duńskiej.
Projekt jest realizowany przez konsorcjum na czele z Państwowym Instytutem Geologicznym, a w jego skład wchodzą: Główny Instytut Górnictwa, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Instytut Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN w Krakowie, krakowski Instytut Nafty i Gazu oraz Przedsiębiorstwo Badań Geofizycznych w Warszawie.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP
Komentarze (0)