Resort gospodarki zareagował na powyższe doniesienia specjalnym oświadczeniem:
„W artykule Jarosława Sulikowskiego pt. „Ekoharacz” (Fakt, 4.03.2008 r.) znalazły się nieprawdziwe informacje dotyczące projektu nowelizacji ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym i zmianie niektórych innych ustaw . W związku z tym Ministerstwo Gospodarki wyjaśnia:
Projekt ustawy o zmianie ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym powstaje w Ministerstwie Środowiska przy ścisłej współpracy Ministerstwa Gospodarki, a nie jak pisze redaktor J. Sulikowski, w Ministerstwie Gospodarki.
Podstawowym celem nowelizacji ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym jest uspraw¬nie¬nie obecnych instrumentów systemu gospodarowania zużytym sprzętem. Jest to wymóg nałożony dyrektywą UE (Dyrektywa nr 2002/96/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 stycznia 2003 r. w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego) na wszystkie państwa członkowskie, w tym również na Polskę.
Pomysł opłaty depozytowej zakłada, że każdy konsument kupując sprzęt elektryczny lub elektroniczny przeznaczony do gospodarstwa domowego (np. pralkę, lodówkę, telewizor, suszarkę) w przypadku, gdy nie zwróci zużytego sprzętu tego samego rodzaju (np. lodówka za lodówkę) zobowiązany będzie uiścić opłatę depozytową w wysokości 10 proc. ceny detalicznej sprzętu (nie mniej niż 5 zł i nie więcej niż 50 zł). Opłatę będzie można odzyskać zwracając tego samego rodzaju sprzęt w ciagu 30 dni w miejscu zakupu lub w ciągu 10 lat od dnia nabycia w miejscu zbiórki zużytego sprzętu.”
Komentarze (0)