Wojciech Wdowik, wójt Świlczy, dostał właśnie list od inwestora, w którym prosi on gminę o wydanie zgody na postawienie w Bziance wieży, która ma posłużyć do wykonania pomiarów wiatru i pozwolić na podjęcie ostatecznej decyzji, ile wiatraków postawić w ramach inwestycji.
– Inwestor dziwnie postępuje. Najpierw rozmawia z ludźmi, a na końcu z nami, nie pytając, czy mamy w planie zagospodarowania przestrzennego ujęte tego typu inwestycje. Nasza decyzja na postawienie wieży brzmi "nie". Inwestor obiecuje ludziom gruszki na wierzbie – uważa Wdowik.
– My na razie sondujemy, czy inwestycja w tamtym miejscu jest w ogóle możliwa. Nie ma jeszcze żadnych decyzji. Negocjacje z właścicielami działek są w fazie wstępnej – tłumaczy Krzysztof Kowalak z firmy Ekowind.
Gmina zapowiada, że jeżeli nawet inwestor widziałby sens budowania na jej terenie wiatraków i dogadałby się z właścicielami działek, to i tak nie wyda zgody na inwestycję.
źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów
Komentarze (0)