Oprócz tego złomiarze wyciągnęli z kontenera mnóstwo pociętych kartek z danymi osobowymi mieszkańców Kędzierzyna-Koźla. Początkowo policja szacowała, że są tam nazwiska i adresy około stu osób. Okazało się, że jest ich trzy razy więcej. W Urzędzie Miasta przeprowadzono wewnętrzną kontrolę, która miała dać odpowiedź, dlaczego dane kilkuset osób trafiły do śmietnika.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie-Koźlu. To właśnie ona zleciła przesłuchanie policjantom kilkuset osób, których dane znalazły się na śmietniku.
źródło: Nowa Trybuna Opolska
Komentarze (0)