W dwóch pierwszych edycjach programu Kawka na poprawę jakości powietrza przyznanych zostało łącznie prawie 637 mln zł. To pieniądze z NFOSiGW, wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz z wkładów własnych samorządów.
Program Kawka ma podnosić jakość życia mieszkańców w polskich miastach poprzez kompleksowe działania skutkujące ograniczeniem szkodliwych emisji pyłów i zanieczyszczeń. Pomoc przyznawana jest regionom, gdzie dochodzi do znacznego przekroczenia dopuszczalnych poziomów stężenia zanieczyszczeń i które posiadają programy ochrony powietrza. Jak wynika z danych Ministerstwa Środowiska, za emisję szkodliwego dla zdrowia pyłu PM10 odpowiada w 88 proc. indywidualne ogrzewanie budynków. Mieszkańcy spalają odpady i paliwa złej jakości w nieprzystosowanych do tego celu urządzeniach grzewczych.
Czy to się w końcu zmieni? – Widzimy ogromne zainteresowanie samorządów programami poprawy jakości powietrza, ponieważ ograniczenie niskiej emisji to jedno z najważniejszych wyzwań, jakie przed nimi stoją. Dlatego najpóźniej na początku trzeciego kwartału br. chcemy rozpocząć trzeci nabór wniosków dla WFOŚiGW – mówi Dorota Zawadzka – Stępniak, wiceprezes NFOŚiGW.
Do wykorzystania z programu Kawka pozostało jeszcze 117,2 mln zł. Dzięki dwóm pierwszym edycjom programu Kawka w samorządach na terenie dwunastu regionów zlikwidowanych zostanie prawie 34,5 tys. pieców węglowych. Zastąpią je przyłącza do miejskich sieci ciepłowniczych i prawie 9 tys. niskoemisyjnych źródeł ciepła, takich jak: kotły gazowe, pompy ciepła, ogrzewanie elektryczne. Inwestycje są najbardziej efektywne ekologicznie przy jednoczesnej likwidacji pieców węglowych, termomodernizacji budynków i instalacji kolektorów słonecznych. Pieniądze z programu Kawka pozwoliły na termomodernizację ponad 400 budynków na terenie całego kraju oraz montaż ponad 1100 kolektorów słonecznych.
[poll id=”11″]
Komentarze (0)