W budynku może znajdować się nawet 10 tys. ton substancji niewiadomego pochodzenia. Nie wiadomo dokładnie też, co znajduje się w pojemnikach, ani co do tej pory zostało wywiezione, gdyż jak do tej pory żadna służba nie przeprowadziła badań. Magazyn wynajmowany był od lipca 2013 roku. Firma, która składowała tam niebezpieczne substancje w podobny sposób działała na terenie innych miejscowości w Wielkopolsce.
“Jeżeli coś się zacznie dziać z tymi substancjami, to trzeba będzie pół miasta ewakuować” – cytuję osobę zaangażowaną w śledztwo “Głos Wielkopolski”.
Sprawą od stycznia tego roku zajmują się WIOŚ oraz Wydział Ochrony Środowiska UM w Poznaniu. Wówczas to skontrolowano magazyn oraz wszczęto postępowanie o nielegalne składowanie odpadów. Do sierpnia mają być one unieszkodliwione bądź wywiezione w inne miejsce. Śledztwo w sprawie rozpoczęła również poznańska prokuratura.
Więcej szczegółów:
http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3865227,ekologiczna-bomba-w-poznaniu-prawie-10-tys-ton-substancji-nieznanego-pochodzenia-przy-sw-michala,1,id,t,sa.html
Komentarze (0)