Reklama

AD1A VEOLIA [03.12-12.12.24]

RDF potrzebuje woli politycznej

RDF potrzebuje woli politycznej
Zbigniew Mamys
19.11.2024, o godz. 9:16
czas czytania: około 3 minut
0

Mamy w Polsce nadal około 2,5 mln kopciuchów, w których nierzadko w niekontrolowanych warunkach spalane są śmieci. Mamy też problem z frakcją kaloryczną odpadów, której 2,5 mln ton rocznie nie jest zagospodarowywana. Zalega ona w różnych miejscach i marnuje się, a nierzadko niekontrolowanie płonie i truje środowisko.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Z roku na rok niezagospodarowanych odpadów kalorycznych przybywa. Krokiem w kierunku rozwiązania problemów stała się aktywna współpraca Związku Producentów Paliw z Odpadów i Biomasy (ZPPOiB) z ekspertami i naukowcami, której efektem jest szereg postulatów operacyjnych, a także Raport „Analiza przyczyn powstawania pożarów odpadów na terenie Polski oraz propozycji ich eliminacji”.

Związek i naukowcy szukają rozwiązania

Prezes ZPPOiB Katarzyna Wolny-Tomczyk wyjaśnia, że Związek powstał po to, aby zająć się zagospodarowaniem frakcji kalorycznej odpadów. Jak podaje Wolny-Tomczyk co roku powstaje 6,5 mln ton RDF. Część tego paliwa zagospodarowują ITPO, część wykorzystywana jest w cementowniach i wywożona za granicę. Niestety około 2,5 mln ton pozostaje w kraju niezagospodarowana. Marnowany jest potencjał energetyczny tego paliwa. Dochodzi też do niekontrolowanych pożarów, które są trucizną dla mieszkańców i środowiska naturalnego. Taka sytuacja skłoniła Zawiązek do zamówienia analizy przyczyn powstawania pożarów oraz propozycji ich eliminacji. Autorem raportu jest prof. dr hab. inż. Grzegorz Wielgosiński z Politechniki Łódzkiej.

Jak zagospodarować frakcję wysokokaloryczną i zatrzymać pożary?

Wśród przyczyn wspomnianych pożarów prof. Wielgosiński wymienia w raporcie te zewnętrzne, czyli import odpadów niebezpiecznych i tworzyw sztucznych oraz  wewnętrzne związane z brakiem możliwości zagospodarowania frakcji kalorycznej odpadów komunalnych (pre-RDF) w sposób legalny. Dzięki m.in. łatwości uzyskania zezwolenia na zbieranie i przetwarzanie odpadów, która miała miejsce do 2019 r., czy też łatwości rozwiązania zajmującej się tym spółki, braku  kontroli i potencjalnej bezkarności w kraju powstały 424 miejsca składowania niebezpiecznych odpadów.

Według autora raportu spora ilość odpadów niebezpiecznych i tworzyw sztucznych została przywieziona do Polski w latach 2016-2019. Ci którzy je sprowadzali nie liczyli się z koniecznością likwidacji ich miejsca składowania i kosztami przetworzenia, bo zarabiali wielkie pieniądze. Problem rozwiązywał się potem zazwyczaj dzięki nagłemu pożarowi.

Rozwiązaniem problemu zdaniem prof. Wielgosińskiego jest poradzenie sobie z nadmiarem frakcji kalorycznej wyodrębnionej z odpadów komunalnych (RDF), czyli budowanie nowych ITPOK-ów. Niestety dopiero ok. 2032-2035 uda się ten problem ostatecznie rozwiązać (moce przerobowe instalacji będą w stanie przetworzyć wszystkie powstające w kraju odpady kaloryczne).

Pozostanie jednak konieczność usunięcia ok. 15 mln Mg RDF zmagazynowanego w Polsce i okresowo ulegającego nieoczekiwanym pożarom. Rozwiązaniem – zdaniem profesora – jest dopuszczenie do współspalania tego RDF w kotłach ciepłowniczych przy rezygnacji z kilku ograniczeń wynikających z obowiązujących przepisów prawa. Pozwoli to w ciągu 10 lat rozwiązać i ten problem – zauważa prof. Wielgosiński. Konieczna jest przy tym wola polityczna, czyli wydanie rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska dopuszczające odstępstwa w zakresie wymogów technicznych dla współspalania RDF z węglem z kotłach ciepłowniczych o mocy 20-50 MWw okresie do 2035 r.

Bezpieczne i ekologiczne paliwo

Producentów paliw alternatywnych z frakcji wysokokalorycznej niepokoi fakt, że nie mogą w pełni wykorzystać potencjału obsługiwanych instalacji z jednej strony, z drugiej zaś, że ten cenny surowiec składowany jest w dziwnych różnych miejscach, bo rynek odbiorców nie jest w stanie przyjąć wyprodukowanego RDF-u. Zdaniem Marcina Joppka, prezesa Partners Sp. z o.o., członka zarządu ZPPOiB jest jedno zasadnicze wyjście z takiej sytuacji – można potencjał energetyczny tych paliw wykorzystać w zakładach energetycznych czy elektrociepłowniach, które mają spory problem z zakupem węgla czy biomasy.  – Nasz produkt ma z kolei spory komponent biomasy, co czyni go bezpiecznym i ekologicznym – argumentuje Joppek.

RDF ulży ciepłowniom

Proponowane rozwiązanie wspiera też Zbigniew Chlipała, kierownik Zakładu ECO w Bielawie, członek zarządu ZPPOB. Instalacje komunalne, które wykorzystywane są do zagospodarowania odpadów od 8 lat borykają się z problemem zagospodarowania frakcji wysokokalorycznej, której nie można przekazywać do składowania. Chlipała jako praktyk w ciepłownictwie wspiera koncepcję współspalania RDF w elektrociepłowniach, szczególnie, że borykają się one z brakiem wkładu paliwowego. Połączenia jednej branży z drugą za sprawą odpowiednich przepisów prawnych mogłoby, zgodnie z rekomendacją prof. Wielgosińskiego zakończyć problem nadpodaży RDF-u i niekontrolowanych pożarów w ciągu dekady.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.
Reklama

ZM WEBINAR6 Fundacja Sendzimira [25.11-18.12.24]

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024