– W naszych rzekach znaleźć można substancje powodujące nieodwracalne defekty ludzkiego układu nerwowego i hormonalnego. Co więcej znaleźliśmy w nich związki, których produkcja i stosowanie jest od dawna zakazane w Polsce i wielu krajach świata, w tym niebezpieczne DDT. Pochodzą one z działających zakładów przemysłowych, ale również np. ze starych składowisk odpadów. Wiele z nich jest dobrze znane, jednak władze lokalne i centralne nie robią nic by zlikwidować zagrożenie – mówi Łukasz Supergan, Koordynator Kampanii Greenpeace.
Po konferencji odbył się także uroczysty chrzest tratwy „Perepłut”, na której ekolodzy zamierzają przepłynąć z Krakowa do Gdańska. Skonstruowana z drewna i unoszona na wodzie przez kilka tysięcy butelek PET tratwa, na 6 tygodni stanie się domem dla płynących nią ekologów, a także ruchomym laboratorium do badania rzecznej wody. Po drodze, w 10-ciu nadwiślańskich miastach będzie także prezentowana wystawa fotografii ukazujących piękne oblicza Wisły oraz miejsca, w których jest ona poddana destrukcyjnej działalności człowieka. Będzie także można zobaczyć film Artura Tabora „Małopolski Przełom Wisły”, prezentujący najpiękniejszy fragment królowej polskich rzek.
Greenpeace rozpoczyna także zbiórkę podpisów pod petycją do polskiego rządu. Domaga się w niej rozpoczęcia realnych działań na rzecz oczyszczenia polskich rzek z niebezpiecznych substancji.
– Polska jest jednym z najuboższych w wodę krajów Europy, w przeliczeniu na głowę mieszkańca. Już teraz zaczynamy obserwować jej deficyt. Tymczasem stan polskich rzek pozostaje zły. Około połowa z nich jest nadmiernie zanieczyszczona przez ścieki komunalne i przemysłowe – dodaje Supergan.
źródło: greenpeace.org
Komentarze (0)