Pożar wybuchł tuż przed godziną 20. Z ogniem walczyło 15 zastępów straży – ok. 60 strażaków. Kłęby czarnego dymu było widać z odległości kilku kilometrów.
W wyniku pożaru spłonęła i zawaliła się hala, która znajdowała się na terenie zakładu. – Część jednej z hal zawaliła się. Nie mamy na razie pewności czy doszło od tego przed pożarem, czy w jego trakcie, ale właśnie w tej części gasimy ogień – relacjonuje Piotr Kaźmierczak z Komendy Miejskiej PSP w Piotrkowie.
W zakładzie przy ul. Topolowej w Piotrkowie paliły się elektrośmieci, m.in elementy z tworzyw sztucznych, papy, stare telewizory, elementy lodówek oraz inny zużyty sprzęt RTV i AGD.
Komentarze (0)