Są one obecne w pojemnikach na żywność, puszkach, plastikowych butelkach i wielu innych przedmiotach, które są używane do przygotowywania i przechowywania żywności.
Niemowlęta i dzieci są bardziej narażone na kontakt z substancjami chemicznymi niż dorośli. Mogą być szczególnie wrażliwe na działanie tych związków, bo po pierwsze stosunek pożywienia do masy ciała jest wyższy, a po drugie systemy metaboliczne dzieci wciąż się rozwijają i są mniej wydajne w detoksyfikacji tego, co jedzą.
Wybierz szkło lub stal
Nowa wykładnia AAP zaleca rodzicom i opiekunom:
– w miarę możliwości sięgać po świeże lub mrożone owoce i warzywa,
– unikać spożywania przetworów mięsnych, zwłaszcza przez matkę w czasie ciąży,
– unikać podgrzewania jedzenia lub napojów w mikrofalówce (w tym odżywek dla niemowląt i tłoczonego mleka ludzkiego)
– unikać umieszczania plastiku w zmywarce
– używać alternatyw dla tworzyw sztucznych, takich jak szkło lub stal nierdzewna.
Plastik kojarzy się z biedą
Z badań wynika także, że wpływ na narażenie na niekorzystne substancje związany jest z sytuacją materialną. Rasowe i etniczne różnice w ekspozycjach na dodatki do żywności są dobrze udokumentowane. Większe stężenia BPA w moczu udokumentowano u Afroamerykanów i były one odwrotnie proporcjonalne do dochodów rodziny. Biorąc pod uwagę, że otyłość jest bardziej powszechna wśród dzieci o niskich dochodach i mniejszości w Stanach Zjednoczonych, nieproporcjonalne większe narażenie na chemikalia otyłogenne częściowo wyjaśniają socjodemograficzne różnice w zdrowiu.
Źródło: app.publications.org
Komentarze (0)