To pokłosie sądowego wyroku nakazującego spółce wypłatę gwarancji bankowych, które – zdaniem sądu – ZUO pobrało bezprawnie od pierwszego wykonawcy spalarni, spółki Mostostal Warszawa.
Pracownicy napisali w swoim liście, że docierające do nich informacje wskazują, że sytuacja zakładu i spółki jest trudna z kilku powodów, m.in. braków kadrowych. A te mogą się pogłębiać. – „Do tego dochodzi problem z zajęciem przez komornika konta firmowego, przez który wynagrodzenie nie będzie wypłacane na czas. Prawdopodobnie wyszkoleni pracownicy będą odchodzić z pracy co skutkuje możliwość zatrzymania instalacji z powodu braku obsady stanowisk pracy.” – napisali w liście przesłanym mediom.
Wojciech Jachim, rzecznik ZUO podkreśla, że pracownicy otrzymają pensje na czas, ale premie rzeczywiście zostają wstrzymane. Zostaną przywrócone po odblokowaniu kont przez komornika. Ten zajął je w wyniku wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Szczecinie. W kasie ZUO brakuje teraz 33,7 mln zł.
Umowa na budowę spalarni została podpisana w 2012 r., a wykonanie miało potrwać niecałe cztery lata. W czerwcu 2016 r. Mostostal zerwał kontrakt, jako powody podając fikcyjny charakter gwarancji wypłaty wynagrodzenia oraz brak współdziałania ze strony ZUO.
Do tego czasu za wykonane prace Mostostal Warszawa otrzymał od szczecińskiego ZUO 461 mln zł. Ostateczny koszt sięgnął 711 mln zł, a inwestycję dokończyła firma Termomeccanica Ecologia.
Źródła: gs24.pl, Radio Szczecin
Komentarze (0)