Opublikowane na łamach pisma “Nature Ecology and Evolution” wyniki badań, prowadzonych przez naukowców z 40 ośrodków badawczych z całego świata, wskazują, że występująca obecnie w ziemskiej atmosferze zbyt duża ilość dwutlenku węgla szkodzi ekosystemom leśnym na całej naszej planecie.
Obecną sytuację lasów porównuje się do fast-foodowej diety – drzewa chłoną zbyt dużo dwutlenku węgla, przez co rosną szybciej, ale w rezultacie zubażają glebę, gdyż muszą pobierać z niej więcej azotu. Następuje zachwianie równowagi, drzewa nie nadążają z przerabianiem CO2, a poziom izotopów azotu w liściach spada. Stopniowy ich spadek w skali całego globu wykazano na podstawie długoletnich badań – przez 37 lat przebadano pod tym kątem ponad 43 tys. próbek.
Kolejnym kluczowym czynnikiem w procesie wyjaławiania gleby z azotu może być wydłużony okres wegetacji, który jest wynikiem ocieplenia klimatu. Okazać się może, że w rezultacie tego procesu poziom azotu w glebie będzie tak niski, że osiągnięty zostanie punkt krytyczny. Wówczas wpłynie to negatywnie na wegetację drzew, a to z kolei na możliwość pobierania przez nie dwutlenku węgla z atmosfery. Byłaby to katastrofa dla życia na Ziemi, ponieważ lasy, wspólnie z wodami oceanicznymi, stanowią płuca naszej planety, produkujące niezbędny do życia tlen, którego nadwyżki są obecnie niezwykle skromne.
TREE
Komentarz #15456 dodany 2019-01-11 13:42:12
Do tego trzeba dodać wycinkę lasów (+ brak nawożenia gleb w lasach), zbieranie liści z terenów miejskich. Wyjaławianie trwa w najlepsze :(