Soczewki z rur ściekowych wpadają do oczyszczalni ścieków. Tam poddawane są oczyszczaniu, ale w procesie filtracji nie zawsze udaje się je przechwycić. Jak tłumaczy Adam Gołębiewski, ekspert z Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”, nawet gęste kraty, które mają zatrzymać zanieczyszczenia, nie są w stanie oddzielić tak drobnych kawałków soczewek. Ostatecznie ich fragmenty trafiają do morza.
Otwórz oczy na naturę
Aby zwrócić uwagę na niewłaściwy sposób pozbywania się soczewek i ograniczyć zatruwanie środowiska, jedna z sieci salonów optycznych stworzyła akcję „Otwórz oczy na naturę”.
Jak wyjaśnia jej pomysłodawca, Jacek Szkólski, absolwent Wrocławskiego Uniwersytetu Ekonomicznego: – Chodzi o to, aby nie wyrzucać soczewek kontaktowych do kanalizacji. To najgorszy sposób na pozbycie się zużytych soczewek. Po spłukaniu dostają się do oczyszczalni ścieków, potem do rzek i mórz. Stamtąd mogą już łatwo trafić do łańcucha pokarmowego ryb i owoców morza, a finalnie wylądować na naszych stołach i w naszym organizmie.
Zmiana złych nawyków
– Ludzie, często nieświadomie, zatruwają środowisko, wyrzucając zużyte soczewki kontaktowe do umywalki lub toalety – tłumaczy optometrysta Laura Wanzel.
W tym zakresie niezbędna jest edukacja i wskazanie użytkownikom bezpieczniejszego dla natury miejsca na zużyte soczewki. Wystarczy je odkładać do specjalnego woreczka lub pustego pojemnika po soczewkach, a następnie wyrzucać je do tekturowych pudełek udostępnianych przez wybrane salony optyczne.
Źródło: PAP Nauka w Polsce
Komentarze (0)