We wrześniu minął rok od reformy Inspekcji Ochrony Środowiska przeprowadzonej w związku z nowelizacją ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska oraz ustawy o odpadach.
Co prawda, nie można jeszcze mówić o pełnym sukcesie i zażegnaniu patologii w gospodarce odpadami, niemniej należy sformułować kilka pozytywnych konkluzji, które mogą stanowić zaczątek głębszych zmian w walce z nielegalnymi działaniami w tej gałęzi gospodarki.
Nie tylko pożary
Jednym z czołowych obszarów stwarzających największe problemy w przeprowadzeniu kontroli, zebraniu materiału dowodowego, a tym samym podjęciu działań pokontrolnych i skutecznej ich egzekucji, jest przede wszystkim porzucanie odpadów (w tym odpadów niebezpiecznych oraz pochodzących z przetwarzania odpadów komunalnych – tzw. frakcja nadsitowa).
Porzucane są one zarówno w magazynach (na podstawie zezwoleń na zbieranie odpadów), jak i pod ziemią (również w ramach prowadzonych rekultywacji terenów niekorzystnie przekształconych).
Z takimi działaniami niejednokrotnie wiążą się – jak się wydaje, nieprzypadkowe – pożary odpadów, a także naruszenia prawa już na etapie transportu odpadów i wreszcie oszustwa w prowadzonej dokumentacji (związane z klasyfikacją odpadów), czyli ewidencji odpadów oraz dokumentacji finansowej.
Inspektorzy już nie osamotnieni
Wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska coraz częściej podejmują działania polegające na zbieraniu materiału dowodowego przed formalnym rozpoczęciem kontroli. To m.in. obserwacja i rejestrowanie przy użyciu środków technicznych zdarzeń oraz dźwięku im towarzyszącym – od rejestratorów jazdy umożliwiających obserwację trasy pojazdów, co do których istniało podejrzenie, że dokonują nielegalnego transportu, poprzez stosowanie fotopułapek dokumentujących przypadki porzucania czy zakopywania odpadów, po wykorzystywanie bezzałogowych statków powietrznych zarówno do dokumentowania stanu faktycznego w ramach prowadzonych oględzin, jak i do prowadzenia obserwacji na szerszą skalę przy użyciu dronów dalekiego zasięgu.
Niezwykle istotne i niezbędne okazało się obligatoryjne wsparcie inspektorów WIOŚ (na ich wniosek, w przypadkach podejrzenia popełnienia przestępstwa) przez przedstawicieli innych organów, w tym organów ścigania. Między organami Inspekcji Ochrony Środowiska i innymi organami (w szczególności policją) nawiązała się ścisła współpraca, zarówno na poziomie centralnym, jak i na szczeblu wojewódzkim. Jej efekty są zauważalne w coraz większym zakresie.
Powyższy tekst to fragmenty artykułu autorstwa Anny Popławskiej, naczelnik Wydziału Kontroli Postępowania z Odpadami Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Całość ukaże się w październikowym wydaniu „Przeglądu Komunalnego”.
wer
Komentarz #24462 dodany 2019-09-27 10:11:23
fajnie po 30 latach....kolejne 60 zajmie nam sprzatanie tego dziadostwa