Jednorazowych rękawiczek należy używać m.in. w sklepach. Mimo, że Ministerstwo Klimatu i Główny Inspektor Sanitarny zalecają, że tego rodzaju odpady powinny trafiać do worka (najlepiej szczelnie zamkniętego) lub pojemnika z odpadami zmieszanymi, to spore ich ilości trafiają do kanalizacji, co zwiększa ryzyko awarii. Poza tym w okresie epidemii pracownicy przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych boją się usuwać tych odpadów.
To nie tylko polskie zmartwienie. Europejska Federacja Krajowych Organizacji Wod-Kan (EurEau) wezwała nawet Komisję Europejską do uwzględnienia sieci kanalizacyjnych w katalogu obiektów wymagających usuwania odpadów. Chce ona, by wrzucanie do toalet rękawiczek, chusteczek i innych produktów tego rodzaju uznano za zaśmiecanie.
Jeśli tak by się stało, wyrzucanie za wyrzucanie tego rodzaju odpadów do toalet można by karać mandatami, jak to ma miejsce w przypadku zaśmiecania lasów, łąk i pól. Eksperci zwracają jednak uwagę, że przepisy – nawet jeśli zostaną wprowadzono – na niewiele się zdadzą, bo w Polsce już obecnie istnieje możliwość karania grzywną lub więzieniem osoby, które wrzucają odpady do kanalizacji odpady stałe.
Problemem jest udowodnienie winy takiej osobie. Jednym z rozwiązań może być – proponowany przez część europejskich instytucji – nakaz dla producentów, którzy musieliby umieszczać na opakowaniach informacje o zakazie wrzucania zużytych produktów do toalety. Mieliby także współfinansować kampanie informacyjne dotyczące zagospodarowania odpadów.
Źródło: Puls Biznesu
Komentarze (0)