Warszawski magistrat podaje, że do tej pory wpłynęło ponad 129 tys. wniosków w ramach tarczy. W stolicy zdecydowano się na codzienne zdawanie relacji na temat stanu rozpatrywania wniosków w ramach tarczy antykryzysowej oraz tego, jak wygląda tempo rozpatrywania nowych wniosków.
Stąd Michał Olszewski, wiceprezydent m.st. Warszawy informuje, że tylko w ciągu jednego z ostatnich dni rozpatrzono 4281 wniosków. I wyjaśnia, że dotąd nie otrzymał odpowiedzi, skąd biorą się tak duże rozbieżności w danych podawanych na konferencjach prasowych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w porównaniu do danych podawanych przez powiatowe urzędy pracy. Co podważa wiarygodność rządu.
– Otrzymujemy sygnały z innych miast, że również odnotowują różnice w danych, które są przekazywane do ministerstwa, a tym, co jest podawane w obiegu publicznym – mówi Michał Olszewski.
Dzięki zautomatyzowaniu systemu z zasobami rządowymi, tj: Krajowy Rejestr Sądowy, Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej i dane REGON udaje się rozpatrywać dziennie 3-5 tys. wniosków.
Od 4 kwietnia magistrat czeka na zmiany w przepisach Ustawy o pracownikach samorządowych, by część zadań, które dzisiaj realizują powiatowe urzędy pracy, mogły realizować inne jednostki miasta. Od 20 maja brakuje też odpowiedzi na apel Unii Metropolii Polskich i Związku Miast Polskich, które w piśmie do premiera wskazały konkretne rozwiązania zapewniające usprawnienie procesu rozpatrywania wniosków.
Warto podkreślić, że do 30 kwietnia, w Warszawie wpłynęło ponad 440 tys. firm, które są uprawnione do uzyskania wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej. To o wiele więcej niż w pozostałych metropoliach. W Krakowie takich firm są 142 tys., we Wrocławiu ok. 120 tys., w Poznaniu 111 tys., w Łodzi 90 tys., a w Gdańsku 77,5 tys.
Webinarium: nowe rozwiązania prawne w tarczy antykryzysowej 4.0
Komentarze (0)