Policjanci z Drezdenka (woj. lubuskie) prowadzą sprawę kradzieży, której ofiarą jest 91-letnia kobieta. 25 listopada do jej drzwi zapukała kobieta i dwaj mężczyźni podający się za pracowników wodociągów.
Poszkodowana wpuściła ich do mieszkania, nie prosząc o okazanie jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego, że ma do czynienia z autentycznymi pracownikami wodociągów. Ci, wykorzystując sytuację, informowali o konieczności sprawdzenia drożności rur.
Kiedy poszła do łazienki skradziono jej 1,5 tys. zł w gotówce oraz rodzinną biżuterię: łupem złodziei padły między innymi pamiątkowe złote obrączki, pierścionek i łańcuszek. Straty oszacowano na 4 tys. zł.
Podobne przypadki miały również miejsce w innych miejscach na terenie województwa lubuskiego. Kilka dni temu okradziono mieszkankę Świebodzina.
Policjanci z Zabrza szukają z kolei oszusta, który okradł 86-letniego mężczyznę. Oszust podawał się za pracownika wodociągów i pod pretekstem zwrotu nadpłaty za wodę oraz sprawdzenia instalacji wszedł do mieszkania. Następnie dał mężczyźnie banknot i poprosił o jego rozmienienie. W ten sposób dowiedział się, gdzie 86-latek trzyma pieniądze. Następnie poprosił go o odkręcenie wody w łazience i wykorzystując jego nieuwagę, zabrał wszystkie jego oszczędności. Mężczyzna stracił ponad 7 tys. zł.
Zabrzańska policja zdecydowała się także opublikować wizerunki osób, które podejrzewane są o dokonanie kradzież do której doszło 30 października Sprawcy podali za pracowników wodociągów, a następnie ukradli 2,3 tys. zł.
Metoda na tzw. pracownika wodociągów to jeden ze sposobów w jaki oszuści próbują się wzbogacić kosztem swoich ofiar. Ich celem najczęściej padają osoby starsze i samotne. Przestępcy doskonale wiedzą, że bywają one łatwowierne i podatne na manipulację. Oszuści podając się za hydraulików czy pracowników wodociągów. Policjanci przypominają o zachowaniu szczególnej ostrożności w kontaktach z osobami, które zapraszamy do swoich mieszkań.
Komentarze (0)