Dwie niezależne analizy dendrologiczne wykonane na zlecenie Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji wykazały, że 29 topól kanadyjskich jest w złym stanie fitosanitarnym i nie rokuje szans na przeżycie, nawet gdyby poddano je zabiegom pielęgnacyjnym. Drzewa te są w końcowej fazie swojej żywotności, a przez to, że są kruche i łamliwe, zagrażają bezpieczeństwu przechodniów.
Topole rosną wzdłuż dwóch dróg prowadzących do Areny – od strony ul. Reymonta i ul. Wyspiańskiego. Działka jest własnością Miasta Poznania, obecnie znajduje się w trwałym zarządzie Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji, które wydzierżawiły ją Grupie MTP. POSiR otrzymały zezwolenie na wycinkę, która rozpoczęła się 15 marca 2021.
– Oprócz wcześniejszych analiz dendrologicznych prace w parku poprzedziła kontrola ornitologa, która wykazała, że na wytypowanych do usunięcia drzewach nie ma obecnie żadnych gniazd ptasich ani dziko występujących gatunków chronionych – podkreśla Łukasz Miadziołko, dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.
Wycięte drzewa zostaną zastąpione 29 dębami szypułkowymi, które w przeciwieństwie do topól, są gatunkiem rodzimym i długowiecznym. Osiągają duże rozmiary, a do nasadzeń zastępczych zostaną wykorzystane rozwinięte egzemplarze. Pojawią się one jeszcze w tym roku. Projekt nasadzeń jest zgodny z koncepcją zagospodarowania terenu wokół Areny Poznań. Po zakończeniu modernizacji Hali Widowiskowo Sportowej w okolicy pojawi się dodatkowo około 200 nowych drzew.
Komentarze (0)