Zespół z University of Hull donosi o odkryciu związanym z wszechobecnym plastikiem. Naukowcy twierdzą, że po raz pierwszy wykryli cząstki mikroplastiku w płucach żywych osób.
Mikroskopijne cząstki tworzyw
Mikroplastik to niewielkie, mikroskopijne cząstki tworzyw, powstające przy naturalnym rozpadzie czy ścieraniu różnego rodzaju odpadów i przedmiotów codziennego użytku. Jak pokazują kolejne badania, cząstki te zanieczyszczają już niemal każdy element środowiska naturalnego i otoczenia człowieka. W 11 spośród 13 próbek tkanek płuc naukowcy znaleźli 39 cząstek mikroplastiku.
„Mikroplastik znajdowano już w próbkach pochodzących z autopsji. Tym razem jest to pierwsze, znaczące badanie, wskazujące na obecność plastiku w płucach żywych ludzi” – podkreśla Laura Sadofsky, główna autorka pracy opublikowanej w piśmie „Science of the Total Environment”.
„Pokazuje ono również, że cząstki te obecne są w dolnych częściach płuc. Kanaliki w płucach są bardzo cienkie, więc nikt nie spodziewał się, że plastikowe cząstki mogą się przez nie przedostać. Ewidentnie jednak tam są” – mówi ekspertka.
Próbki płuc zostały pobrane od pacjentów w czasie rutynowych zabiegów chirurgicznych.
Pochodzenie zanieczyszczeń
Wiele ze znalezionych cząstek pochodzi z używanych na co dzień tworzyw, stosowanych do produkcji butelek, opakowań, ubrań, lin i sznurków, a także stosowanych w różnych procesach przemysłowych.
Najwięcej było cząstek polietylenu i nylonu. W próbkach z górnych partii płuc badacze wykryli w sumie 0,23 cząstki na gram tkanki, ze środkowych części – 0,33, a z dolnych – 1,65. Znacznie więcej cząstek znajdowało się w płucach mężczyzn, niż kobiet. Cząstki miały rozmiary od 12 do prawie 2,5 tys. mikrometrów.
„Nie spodziewaliśmy się największej liczby cząstek w dolnych rejonach płuc, ani cząstek o takich rozmiarach. To zaskakujące, ponieważ przewody transportujące powietrze są węższe w dole płuc. Spodziewalibyśmy się więc, że cząstki o takiej wielkości zostaną zatrzymane, zanim dostaną się głębiej” – wyjaśnia dr Sadofsky.
Więcej informacji na stronie www.sciencedirect.com
Zobacz też:
Komentarze (0)