Miasto przyjazne mieszkańcom
Wypowiedź wiceprezydenta Jerzego Zarody na temat funkcjonowania gospodarki komunalnej w Koszalinie
Gospodarka komunalna w wydaniu większych miast, a przez takie rozumiem miasta powyżej 100 tys. mieszkańców, jest rzeczą istotną z kilku powodów. Jest to ta sfera, która ma bieżący i bezpośredni kontakt z codziennym życiem mieszkańców. Czyli jakiekolwiek uchybienia w tej działalności są natychmiast dostrzegane, bo jak nie ma wody, gdzieś ścieki nie odpływają, albo stoją śmieci nie wywiezione, natychmiast jest to nagłaśniane poprzez media.
Uczą się od nas
Jeśli chodzi o Koszalin sądzę, że właściwa polityka w zakresie gospodarki komunalnej prowadzona była od wielu już lat. Nawet w czasach "historycznie niewłaściwych", jak się je dziś określa, budowane były podstawy dzisiejszej jakości funkcjonowania miasta. Miałem przyjemność być dyrektorem wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie wojewódzkim w Koszalinie w latach 1987-1990. Budowaliśmy wówczas istotne przesłanki jakości tego, co jest dzisiaj. To wtedy powstała część oczyszczalni ścieków w pasie wybrzeża, ukształtowano przesłanki dzisiejszej jakości komunikacji miejskiej, ciepłownictwa, także przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej. Pamiętam ówczesną moją ideę, że wojewoda dołoży połowę pieniędzy, jeśli przedsiębiorstwa komunalne znajdą drugą połowę u siebie. To była zachęta polegająca na tym, że bardziej szanowało się środki z zewnątrz, gdy trzeba było odpowiednią kwotę znaleźć i d...
Gospodarka komunalna w wydaniu większych miast, a przez takie rozumiem miasta powyżej 100 tys. mieszkańców, jest rzeczą istotną z kilku powodów. Jest to ta sfera, która ma bieżący i bezpośredni kontakt z codziennym życiem mieszkańców. Czyli jakiekolwiek uchybienia w tej działalności są natychmiast dostrzegane, bo jak nie ma wody, gdzieś ścieki nie odpływają, albo stoją śmieci nie wywiezione, natychmiast jest to nagłaśniane poprzez media.
Uczą się od nas
Jeśli chodzi o Koszalin sądzę, że właściwa polityka w zakresie gospodarki komunalnej prowadzona była od wielu już lat. Nawet w czasach "historycznie niewłaściwych", jak się je dziś określa, budowane były podstawy dzisiejszej jakości funkcjonowania miasta. Miałem przyjemność być dyrektorem wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie wojewódzkim w Koszalinie w latach 1987-1990. Budowaliśmy wówczas istotne przesłanki jakości tego, co jest dzisiaj. To wtedy powstała część oczyszczalni ścieków w pasie wybrzeża, ukształtowano przesłanki dzisiejszej jakości komunikacji miejskiej, ciepłownictwa, także przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej. Pamiętam ówczesną moją ideę, że wojewoda dołoży połowę pieniędzy, jeśli przedsiębiorstwa komunalne znajdą drugą połowę u siebie. To była zachęta polegająca na tym, że bardziej szanowało się środki z zewnątrz, gdy trzeba było odpowiednią kwotę znaleźć i d...