Jaki będzie ostateczny plan zmian w podatku VAT i kiedy wejdzie on w życie? Tego jeszcze nie wiemy. Słyszy się głosy, że lepsze podatki to podatki ujednolicone, czyli bez stawek preferencyjnych i obniżki stawki podstawowej. Dobrze, że Stanisław Stec, wiceminister finansów, widzi konieczność szczegółowych analiz i symulacji skutków oraz zapowiada przeprowadzenie konsultacji z poszczególnymi branżami.
Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie”, nie czekając na oficjalne zaproszenie do dyskusji, zabrała już głos. Nie wypowiadamy się przeciwko uproszczeniu systemu podatków jako zasadzie. Ale mamy całkowitą jasność, jakie będą konsekwencje i kto je poniesie, gdy nagle usługi w zakresie dostarczania wody oraz gospodarki ściekami w miejsce dotychczasowej stawki preferencyjnej (7%) obciążone zostaną stawką np. 18%. I nie o skutki dla branży wodociągowo-kanalizacyjnej tu chodzi, chociaż liczyć się trzeba w tym przypadku z dalszą obniżką sprzedaży wody. Tak znaczne podniesienie stawki VAT spowoduje wzrost cen tych usług dla ludności i wszystkich instytucji publicznych i prywatnych. Gospodarstwa domowe pozbawione możliwości odpisów podatku VAT podwyżkę tę odczują najdotkliwiej.
A co powie opinia publiczna, gdy będzie już powszechnie wiadomo, że oprócz tej wynikającej ze zmiany stawki VAT w pełni realna jest znaczna podwyżka cen wody z przyczyn niezamierzonych ale również nieuniknionych? Nieuniknionych, bo wynikających z wejścia w życie rządowego projektu ustawy o zmian...