Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków miała w zamierzeniu ustawodawcy wprowadzić nowy ład w zakresie zasad inwestowania w mienie wodociągowo-kanalizacyjne. Główny ciężar w tej mierze został nałożony na przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne, które stały się odpowiedzialne za zapewnienie realizacji budowy i rozbudowy urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych.

To jednak nie wszystko, bowiem w art. 31 ustawy znalazła się regulacja stanowiąca, iż osoby, które wybudowały z własnych środków urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne, mogą je przekazywać odpłatnie gminie lub przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu na warunkach uzgodnionych w umowie. Przekazywane urządzenia powinny odpowiadać warunkom technicznym określonym w odrębnych przepisach.
Ustawodawca uznał zatem, że jeżeli osoba trzecia niejako wyręczyła przedsiębiorstwo w zakresie realizacji inwestycji, to przedsiębiorstwo to, a ewentualnie gmina (jako podmiot odpowiedzialny na podstawie art. 3 ustawy za realizację zadania własnego z zakresu zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków) ma obowiązek zrekompensować tej osobie poniesione przez nią wydatki i odpłatnie przejąć urządzenie.
W tak ogólnym ujęciu normie art. 31 nie sposób odmówić logiki. Problem z treścią art. 31 ustawy tkwi jednak, jak to zwykle bywa, w szczegółach, a mówiąc dokładniej – w absolutnym ich braku. Przepis ten jest tak ogólny, że w oparciu o wykładnię gramatyczną wręcz nie sposób ustalić prawidłowego zakresu jego stosowania.
Pomocne w tym zakresie mogą być dwa, odnoszące się do art. 31, orzeczenia Sądu Najwyższego.
W wyroku z 2 lipca 2004 r. (II CK 420/03) SN zwrócił uwagę na fakt, że obowiązek odpłatnego przejęcia urządzeń, o których mowa w art. 31, nie obejmuje przyłączy kanalizacyjnych i wodociągowych. Ta sprawa nie budzi (w sensie prawnym) żadnych wątpliwości, bowiem ustawa wyraźnie definiuje w sposób rozłączny pojęcie przyłącza i sieci (jako jednej z kategorii urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych). Problemem może być za to ocena konkretnych stanów faktycznych, w których niejednokrotnie bardzo trudno jest określić miejsce, gdzie rozpoczyna się przyłącze.

Salomonowe rozstrzygnięcie?
Dla niniejszych rozważań znacznie ważniejszy jest wyrok Sądu Najwyższego z 26 lutego 2003 r. (II CK 40/02), w którym SN pokusił się o szerszą analizę zakresu stosowania art. 31 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków. Sąd Najwyższy stwierdził, że odmowa odpłatnego przejęcia urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych, o których mowa w art. 31 ustawy, przekazywanych przez osobę spełniającą przewidziane w tym przepisie przesłanki może nastąpić wyłącznie z przyczyn określonych w art. 31 ust. 2 tej ustawy, niezależnie od daty wybudowania tych urządzeń. Oznacza to, zdaniem Sądu Najwyższego, że choć między stronami ma dojść do zawarcia umowy cywilnoprawnej, to autonomia przedsiębiorstwa w tym zakresie jest de facto wyłączona, bowiem może ono odmówić przejęcia urządzenia jedynie z przyczyn technicznych.
Ponadto, zdaniem Sądu, art. 31 ustawy nie zawiera żadnego terminu, po upływie którego uprawnienie do przekazania urządzenia wygasa, a zatem przepis ten znajduje zastosowanie zarówno do tych urządzeń, które zostały przyłączone, jak i do tych, które po wybudowaniu nie zostały jeszcze przyłączone do przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego. Co więcej, Sąd Najwyższy dodał, że normę art. 31 można stosować do faktów i ich skutków zaistniałych w okresie przed wejściem w życie ustawy, bowiem celem tego przepisu jest uregulowanie stosunków finansowych i własnościowych powstałych nawet na wiele lat przed wejściem w życie tej ustawy.
Sąd stwierdził, iż art. 31 pozwala na odpłatne przekazanie urządzenia na warunkach uzgodnionych w umowie, co wskazuje na elastyczność uregulowania wzajemnych stosunków cywilnoprawnych. SN uznał, iż swoboda zachowania treści umowy pozwala stronom na ustalenie tytułu prawnego, na podstawie którego gmina lub przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne będzie eksploatowało określone urządzenie stanowiące element jego sieci. Uprawnienia do tych urządzeń mogą mieć charakter zarówno prawnorzeczowy, jak i obligatoryjny (użytkowanie, najem, leasing).
Ponadto według Sądu niewykonanie przez gminę lub przedsiębiorstwo obowiązku wynikającego z art. 31 ustawy przesądza o istnieniu roszczenia uprawnionego z tytułu niewykonania zobowiązania, czyli że jest to odpowiedzialność z art. 471 kodeksu cywilnego.
Reasumując, z uzasadnienia wyroku SN z 26 lutego 2003 r wynika, iż osoba, która wybudowała urządzenie, ma prawo do żądania przejęcia tegoż urządzenia, z którego może, ale nie musi skorzystać. Z kolei przedsiębiorstwa i gminy są zobowiązane do przejęcia tych urządzeń, zatem nie mają żadnego wyboru. Co więcej, osoba, która wybudowała urządzenie, może wybrać podmiot, który ma je przejąć, więc nawet jeśli przedsiębiorstwo eksploatuje całość systemu, do którego urządzenie jest podłączone, osoba przekazująca może żądać przejęcia urządzenia przez gminę. Poza tym odpłatne przejęcie nie jest jednoznaczne z zawarciem umowy przenoszącej prawo własności urządzenia. Po pierwsze dlatego, iż zgodnie ze stanowiskiem SN osoba wnioskująca o przekazanie niekoniecznie musi być właścicielem urządzenia (choć zgodnie z przepisem urządzenie to przecież wybudowała?), po drugie z tej przyczyny, iż wg SN odpłatne przejęcie to również zawarcie umowy cywilnoprawnej pozwalającej na korzystanie z rzeczy jako posiadacz zależny (dzierżawca, użytkownik, leasingobiorca).
Norma art. 31 ustawy, pomimo umieszczenia tegoż przepisu w rozdziale 7 ustawy pod tytułem „zmiany w przepisach obowiązujących, przepisy przejściowe i końcowe” wśród przepisów intertemporalnych, znajduje zastosowanie do wszelkich stanów faktycznych, zarówno tych powstałych przed wejściem w życie ustawy, jak i tych powstałych lub mających dopiero powstać po jej wejściu w życie.
Przywołane orzeczenie Sądu Najwyższego zaliczyć można do rozstrzygnięć „salomonowych”, które starają się wypośrodkować prawa i obowiązki adresatów interpretowanej normy, przy czy nie zawsze posiadają walor praktyczny. W tej konkretnej sytuacji orzeczenie SN dolało tylko oliwy do ognia, choć trzeba uczciwie przyznać, iż art. 31 ustawy w jego obecnej postaci, nic nie jest w stanie uratować przed druzgocącą krytyką.

Artykuł 31 ustawy
Aby nie być gołosłownym, wskażę poniżej kilka przykładowych zarzutów po adresem tego przepisu.
Cała ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (tak jak rozporządzenie taryfowe) jest skonstruowana w taki sposób, by (przynajmniej formalnie) działalność przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego była działalnością planową i samofinansującą się. Wprowadzenie przepisu pozwalającego osobom trzecim, które w dowolnym czasie wybudowały urządzenia, wysuwać pod adresem przedsiębiorstwa roszczenia majątkowe o przejęcie tych urządzeń, zakłóca całą ustawową konstrukcję dotyczącą zasad inwestowania na podstawie wieloletniego planu oraz zasad stanowienia stawek cen i opłat za usługi. Wysunięcie w stosunku do przedsiębiorstwa roszczeń o przejęcie urządzeń w sytuacji, gdy koszty te nie zostały uwzględnione w taryfie, może zachwiać sytuacją finansową przedsiębiorstwa, szczególnie tam, gdzie przed wejściem w życie ustawy wydawano powszechnie warunki przyłączenia, które zobowiązywały przyszłych odbiorców do wybudowania nie tylko przyłącza, ale także fragmentu sieci. A jak wiadomo, nie są to przypadki odosobnione. Ponadto trzeba pamiętać, że koszty, jakie poniosły na budowę urządzeń osoby przekazujące, są poza jakąkolwiek kontrolą przedsiębiorstwa.
Ustalenie przez SN, iż nieprzejęcie przez przedsiębiorstwo urządzenia daje osobie, która urządzenie to wybudowała, podstawę do formułowania roszczenia w oparciu o art. 471 k.c. oznacza, iż chodzi tu o odpowiedzialność odszkodowawczą przedsiębiorstwa (lub gminy). Bowiem wskazany przepis k.c. wyraźnie stanowi, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Powstaje pytanie, jakie orzeczenie wyda sąd cywilny w sytuacji, kiedy osoba, która wybudowała urządzenie, wniesie przeciwko przedsiębiorstwu powództwo. W szczególności chodzi o to, czy sąd może jedynie orzec o konieczności wypłaty odszkodowania (bez względu na żądanie zawarte w pozwie, np. żądanie zawarcia umowy kupna – sprzedaży), czy też znajdzie tu zastosowanie norma art. 64 kodeksu cywilnego, który stanowi, że prawomocne orzeczenie sądu stwierdzające obowiązek danej osoby do złożenia oznaczonego oświadczenia woli zastępuje to oświadczenie. Pojawia się również pytanie, co zrobi sąd, jeżeli przedsiębiorstwo, odpowiadając na pozew osoby, która wybudowała urządzenie i żąda jego wykupienia, zaproponuje zawarcie np. umowy dzierżawy. Na jakiej podstawie sąd ma w takiej sytuacji podjąć decyzję, szczególnie że SN, jak wskazano, dopuścił przecież szeroką interpretację pojęcia „przejęcie urządzenia” oznaczającą zawarcie wszelkich umów obligacyjnych lub prawnorzeczowych dających władztwo nad rzeczą. Trzeba przy tym pamiętać, iż na płaszczyźnie procesowej przedsiębiorstwo zawsze będzie posiadało status strony pozwanej, bowiem art. 31 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu nie daje przedsiębiorstwu prawa żądania przejęcia urządzenia.
Norma art. 31 ustawy nie zawiera żadnego ograniczenia dotyczącego rzeczywistej użyteczności przejmowanych urządzeń dla przedsiębiorstwa. Z formalnego punktu widzenia przejęcia może żądać osoba, która wybudowała urządzenie dziś nieczynne lub przeznaczone do likwidacji, byleby spełniało odpowiednie warunki techniczne.

Konieczna nowelizacja
Środkiem zaradczym na wszelkie niedoskonałości art. 31 mogłaby być oczywiście jego przemyślana nowelizacja. Niestety, w projekcie nowelizacji przekazanym 19 stycznia 2005 r. przez Komisję Infrastruktury oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej pod obrady Sejmu czytamy jedynie, iż art. 31 zostanie uzupełniony o ust. 3 stanowiący, iż należność za przekazane urządzenia wodociągowe i kanalizacyjne może być rozłożona na raty lub uwzględniona w rozliczeniach za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Jest to na pewno słuszna regulacja, tyle tylko, że nie rozwiązująca podstawowych problemów związanych ze stosowaniem art. 31.
Myślę, że kolejna nowelizacja tego przepisu jest nieunikniona i będzie zmierzać do ucywilizowania całego procesu przejmowania urządzeń, tak by działania te były skorelowane z planami inwestycyjnymi przedsiębiorstw oraz by koszty związane z samym przejęciem urządzenia oraz dalszym jego utrzymaniem i eksploatacją mogły być z odpowiednim wyprzedzeniem wpisane do taryfy i oczywiście rozłożone w czasie. Niezbędne jest również określenie zasad procesowych, według których sądy rozstrzygałyby ewentualne spory między osobami, które wybudowały urządzenia i żądają ich przejęcia, a przedsiębiorstwem lub gminą.
W obecnej sytuacji przedsiębiorstwom pozostaje jedynie wnikliwa ocena składanych wniosków pod kątem tego, czy osoby przekazujące faktycznie zamierzają przekazać urządzenie (a nie np. tylko fragment przyłącza) oraz sprawdzenie, czy przekazywane urządzenia odpowiadają ustalonym warunkom technicznym. Jeśli te przesłanki są spełnione, pozostają jedynie negocjacje co do formy prawnej przejęcia urządzeń, wysokości wynagrodzenia i terminów. Niestety, zawarcie konsensusu z częścią osób okaże się z pewnością niemożliwe i wtedy czeka przedsiębiorstwo spór sądowy, w którym – przynajmniej w świetle orzeczenia SN z 2003 r. – jest stroną zdecydowanie słabszą. Marną pociechą jest to, iż z formalnego punktu widzenia wskazane orzeczenie SN nie wiąże składów orzekających w innych sprawach.
Aby jednak nie pozostawać bezbronnym na przyszłość, należy już dzisiaj zapobiec fali ewentualnych roszczeń związanych z przyszłą budową urządzeń przez podmioty inne niż przedsiębiorstwo. Rozwiązaniem wartym rozważenia jest dokonanie przez radę gminy odpowiednich zmian w regulaminie dostarczania wody i odprowadzania ścieków w części określającej warunki przyłączania do sieci. Zmiany powyższe zmierzałyby do powiązania wydania przez przedsiębiorstwo warunków przyłączenia z obowiązkiem zawarcia przez przyszłego odbiorcę umowy, która uregulowałaby sposób przejęcia w przyszłości przez przedsiębiorstwo odcinka sieci (lub innego urządzenia) wybudowanego przez indywidualnego inwestora.
Umowa taka musiałaby zawierać postanowienia dotyczące co najmniej następujących kwestii: terminu wybudowania urządzenia i warunków technicznych, jakie urządzenie miałoby spełniać (zgodnych z wydanymi warunkami przyłączenia), zasad kontroli realizacji inwestycji, zasad wyceny inwestycji, podstawy prawnej, na jakiej przedsiębiorstwo przejęłoby urządzenie (umowa kupna – sprzedaży czy może umowa nie przenosząca własności), i wreszcie terminu przejęcia urządzenia i terminu wypłaty wynagrodzenia.
Jeżeli rozwiązania zawarte w regulaminie i zawartej na jego podstawie umowie nie byłyby krzywdzące dla indywidualnych inwestorów, mógłby to być rozsądny sposób wyważenia wzajemnych interesów między przyszłymi odbiorcami zainteresowanymi podłączeniem do sieci a przedsiębiorstwem wodociągowo-kanalizacyjnym.

Łukasz Ciszewski
Kancelaria Radcy Prawnego „Business Lex” Zygmunt Jerzmanowski, Poznań