Od redakcji
W końcu będziemy mieć ustawę o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Najdalej za miesiąc zacznie ona obowiązywać. Prawdopodobnie nie obejdzie się bez zamieszania i niejasności w interpretacji. Jedno jest pewne – jest to kolejna ustawa, która w swym zamierzeniu ma dążyć do poprawy środowiska oraz transponuje dyrektywy UE (choć z pewnym opóźnieniem).
Ustawa przewiduje powstanie organizacji odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Należy mieć nadzieję, że ich ilość nie będzie porównywalna z istniejącymi już na rynku organizacjami odzysku, przejmującymi obowiązki np. z branży opakowaniowej.
Jest tylko jeden szkopuł – trzeba będzie przekonać społeczeństwo do słuszności tej ustawy. Społeczeństwo, czyli zwykłych obywateli, bo to w ich domach znajduje się najwięcej sprzętu AGD i RTV, który już wkrótce będzie przestarzały lub wyeksploatowany, a więc zużyty. Grożenie karami zapewne nie przyniesie zamierzonych rezultatów i nie zwiększy ilości przynoszonego do punktu sprzętu. W miarę prostym rozwiązaniem jest edukacja ekologiczna. Do naszej redakcji spływają informacje o prowadzonych akcjach edukacji ekologicznej, które kształtują świadomość ludzi. Najważniejsze jest, aby przeciętny obywatel wiedział, że za oddanie do wyznaczonego punktu pralki czy telewizora nic nie zapłaci. Istotną kwestią jest też odpowiednie rozmieszczenie tych punktów. To z kolei zależy od gmin, producentów i organizacji odzysku.
Nasze społeczeństwo jest jak naczynia połączone – wszyscy muszą pracować na to, by dobrze funkcjonowało. Każdy poszczególny człowiek, który zawiedzie, utrudni realizację już złowróżbnego dla niektórych „obowiązku zbiórki 4 kg na mieszkańca”.
Poza zintensyfikowanymi ostatnio pracami Sejmu i Senatu nad omawianą ustawą, tego lata mieliśmy okazję obserwować prace nad nowelizacją ustaw odpadowych i zmianami niektórych ustaw. Wśród tych ostatnich była ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Ponadto Ministerstwo Gospodarki i Pracy dołożyło do „puli” spraw z tym związanych kolejne rozporządzenie w sprawie minimalnych wymagań dla stacji demontażu oraz sposobu demontażu pojazdów wycofanych z eksploatacji, a projekty następnych rozporządzeń już są przygotowane.
Renata Drzażdżyńska
Ustawa przewiduje powstanie organizacji odzysku sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Należy mieć nadzieję, że ich ilość nie będzie porównywalna z istniejącymi już na rynku organizacjami odzysku, przejmującymi obowiązki np. z branży opakowaniowej.
Jest tylko jeden szkopuł – trzeba będzie przekonać społeczeństwo do słuszności tej ustawy. Społeczeństwo, czyli zwykłych obywateli, bo to w ich domach znajduje się najwięcej sprzętu AGD i RTV, który już wkrótce będzie przestarzały lub wyeksploatowany, a więc zużyty. Grożenie karami zapewne nie przyniesie zamierzonych rezultatów i nie zwiększy ilości przynoszonego do punktu sprzętu. W miarę prostym rozwiązaniem jest edukacja ekologiczna. Do naszej redakcji spływają informacje o prowadzonych akcjach edukacji ekologicznej, które kształtują świadomość ludzi. Najważniejsze jest, aby przeciętny obywatel wiedział, że za oddanie do wyznaczonego punktu pralki czy telewizora nic nie zapłaci. Istotną kwestią jest też odpowiednie rozmieszczenie tych punktów. To z kolei zależy od gmin, producentów i organizacji odzysku.
Nasze społeczeństwo jest jak naczynia połączone – wszyscy muszą pracować na to, by dobrze funkcjonowało. Każdy poszczególny człowiek, który zawiedzie, utrudni realizację już złowróżbnego dla niektórych „obowiązku zbiórki 4 kg na mieszkańca”.
Poza zintensyfikowanymi ostatnio pracami Sejmu i Senatu nad omawianą ustawą, tego lata mieliśmy okazję obserwować prace nad nowelizacją ustaw odpadowych i zmianami niektórych ustaw. Wśród tych ostatnich była ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Ponadto Ministerstwo Gospodarki i Pracy dołożyło do „puli” spraw z tym związanych kolejne rozporządzenie w sprawie minimalnych wymagań dla stacji demontażu oraz sposobu demontażu pojazdów wycofanych z eksploatacji, a projekty następnych rozporządzeń już są przygotowane.
Renata Drzażdżyńska