Zbierając materiały do wywiadu, jaki dla potrzeb bieżącego numeru przeprowadziliśmy z posłem Platformy Obywatelskiej, Stanisławem Gawłowskim, członkiem Komisji Ochrony Środowiska, zapoznałem się z pracami tejże komisji. Lektura biuletynów z jej posiedzeń nie nastraja optymistycznie, podobnie jak plan prac. Nasi wybrani w demokratycznych wyborach przedstawiciele nie mają za bardzo nad czym debatować. Przez kilka miesięcy tej kadencji komisja zajęła się dziewięcioma projektami ustaw, z których prawie wszystkie Sejm już uchwalił – tylko jeden czeka na trzecie czytanie. Większość z nich to nie były projekty o wielkim znaczeniu dla spraw ochrony środowiska.
Jak to tłumaczy członek tej Komisji, wspomniany poseł Gawłowski? – Na posiedzeniach sejmowej Komisji Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych karmi się nas jakąś papką lub przedstawia optymistyczne raporty, które mają nas uspokoić. Twierdzi on też, że z resortu zajętego przede wszystkim przejmowaniem funduszy związanych z ochroną środowiska do Sejmu trafia niewiele spraw. Takie krytyczne słowa w ustach polityka opozycji, odpowiedzialnego w gabinecie cieni PO za ochronę środowiska, nie mogą dziwić. Wizerunek spraw ekologii psuje toczący się spór w radzie EkoFunduszu, gdzie zachodni donatorzy grożą zerwaniem współpracy.
Cała nadzieja dla zapewnienia prac sejmowej komisji w konsultacjach, jakie w połowie marca ogłosił minister środowiska, apelując o nadsyłanie propozycji zmian w Prawie ochrony środowiska i gospodarce wodnej. Pobieżna lektura postulatów rejestrowanych na internetowej stronie Ministerstwa wskazuje, że odzew zainteresowanych był ogromny. Zgłoszono kilkaset propozycji poprawek do obowiązujących ustaw.
Na zasadniczy skok do przodu czeka wiele dziedzin z zakresu środowiska. Dajmy więc pracę posłom i senatorom.
Na pomoc liczy samorząd, który chce lub powinien zająć się rewitalizacją swoich obszarów. Jest to jedna z tych materii, gdzie potrzeby są znaczne, a niewiele się dzieje. – Procesy dekapitalizacji w miastach są wyraźne, dlatego, aby im przeciwdziałać, należy jak najszybciej podjąć działania zmierzające do jak najszerszej realizacji programów rewitalizacyjnych. Chodzi o kompleksowe programy podejmowane przez samorząd terytorialny, oparte na działaniach technicznych, gospodarczych i społecznych prowadzonych w zróżnicowanych obszarach miejskich – pisze redaktor bieżącego wydania Zeszytów Komunalnych (żółte strony).

Tomasz Szymkowiak
Dyrektor-redaktor naczelny wydawnictw