Wspólne problemy – wspólne stanowiska
W trakcie pierwszego w tej kadencji wspólnego spotkania samorządowców, które odbyło się 18 maja br. w Warszawie, ponad 300 przedstawicieli gmin, miast, powiatów i województw z całej Polski wypracowało m.in. stanowiska w sprawie standardów usług publicznych, finansów publicznych i dalszej decentralizacji spraw publicznych.
Podczas XX Ogólnopolskiej Konferencji Wójtów, Burmistrzów, Prezydentów, Starostów i Marszałków prof. Jerzy Stępień, prezes Trybunału Konstytucyjnego, przypomniał, że każda władza pełni funkcję służebną i nie powinna utożsamiać się z państwem. Profesor Michał Kulesza stwierdził, że brak standardów usług publicznych buduje w gminach system zadań zleconych, a nie własnych. – Stoimy wobec dylematu, czy usługi mają być publiczne (wtedy potrzebne będą na nie pieniądze publiczne), czy mają zostać sprywatyzowane – mówił jeden z twórców reformy samorządowej. Zwrócił uwagę, że samorządy już od lat nie mają rezerw, a stres finansowy może powodować pogorszenie jakości usług publicznych. – Nie chodzi o to, aby jedno czy dwa ministerstwa zgodziły się na wprowadzenie standardów, ale o nową umowę społeczną między rządem a samorządem dla dobra obywateli. To wyzwanie polityczne, które, jeśli nie zostanie podjęte, może stać się czynnikiem wywołującym instytucjonalny kryzys państwa – przestrzegał prof. Kulesza.
Standardy – dla ludności
Już po raz kolejny zwrócono się do rządu o ustalenie standardów usług publi...
Podczas XX Ogólnopolskiej Konferencji Wójtów, Burmistrzów, Prezydentów, Starostów i Marszałków prof. Jerzy Stępień, prezes Trybunału Konstytucyjnego, przypomniał, że każda władza pełni funkcję służebną i nie powinna utożsamiać się z państwem. Profesor Michał Kulesza stwierdził, że brak standardów usług publicznych buduje w gminach system zadań zleconych, a nie własnych. – Stoimy wobec dylematu, czy usługi mają być publiczne (wtedy potrzebne będą na nie pieniądze publiczne), czy mają zostać sprywatyzowane – mówił jeden z twórców reformy samorządowej. Zwrócił uwagę, że samorządy już od lat nie mają rezerw, a stres finansowy może powodować pogorszenie jakości usług publicznych. – Nie chodzi o to, aby jedno czy dwa ministerstwa zgodziły się na wprowadzenie standardów, ale o nową umowę społeczną między rządem a samorządem dla dobra obywateli. To wyzwanie polityczne, które, jeśli nie zostanie podjęte, może stać się czynnikiem wywołującym instytucjonalny kryzys państwa – przestrzegał prof. Kulesza.
Standardy – dla ludności
Już po raz kolejny zwrócono się do rządu o ustalenie standardów usług publi...