Według danych statystycznych z instytucji zajmujących się unieszkodliwianiem zużytych opon w Polsce w 2005 r. było ich ok. 140 tys. ton. Z tej ogólnej ilości ok. 80 – 85% podlega unieszkodliwieniu w całości lub w formie granulatu poprzez spalanie energetyczne, głównie w cementowniach.
Pozostałe 15% podlega tzw. recyklingowi materiałowemu, czyli przetworzeniu surowca w nowe produkty. W Stanach Zjednoczonych statystyka (wg danych z US EPA – Environmental Protection Agency, odpowiednika naszego Ministerstwa Środowiska) wygląda nieco inaczej.
W USA w 2003 r. rynek zużytych opon kształtował się na poziomie ok. 290 mln sztuk (przyjmując wagę jednej opony na ok. 15 kg, odpowiada to ok. 4,35 mln ton). Zagospodarowanie w przemyśle spalania energetycznego wynosiło ok. 56%, recykling materiałowy – ok. 25% oraz zastosowanie w budownictwie wodno-lądowym – ok. 19%.
Choć spalanie energetyczne to najprostsza i w miarę szybka metoda unieszkodliwiania opon, to jednak wymaga poważnych nakładów finansowych na systemy kontroli emisji do atmosfery szkodliwych gazów. Z tego względu metody przerobu na nowe produkty lub zastosowanie w budownictwie stają się coraz bardziej popularne.
Nawierzchnie
Z granulatu gumowego w połączeniu ze stabilizatorem w rodzaju żywicy czy emulsji (która spaja materiał w jednolitą całość, zachowując przy tym pewną elas...