Po wprowadzeniu zmiany ustawy o ochronie przyrody pojawia się wątpliwość związana z tym, że wcześniejszy przepis nie przewidywał opłat za usunięcie drzew ?z terenów zieleni komunalnej, z parków gminnych, z ogrodów działkowych i zadrzewień, w związku z zabiegami pielęgnacyjnymi drzew i krzewów?.

 

W ramach ustawy powstaje spór, czy postanowienia nowego art. 82 ust. 1a ustawy o ochronie przyrody nie są sprzeczne z rozwiązaniami obowiązującego już art. 86 ust. 1 pkt 8 tego aktu prawnego. W zmienionym przepisie w miarę precyzyjnie określono, na czym polega właściwa pielęgnacja z punktu widzenia prawa. We wcześniejszym natomiast jest mowa o tym, że formę pielęgnacji stanowi również usuwanie drzew, co na pierwszy rzut oka wydaje się sprzeczne z nowym rozwiązaniem. Dysonans ten okazuje się jednak tylko pozorny. W art. 82 ust. 1a ustawy o ochronie przyrody określono bowiem, na czym mogą polegać zabiegi pielęgnacyjne niewymagające zezwolenia organów administracji (z wyjątkiem terenów nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków). Natomiast w tym drugim, wcześniejszym przepisie, jest mowa o rodzajach pielęgnacji związanych z koniecznością usunięcia drzew, na którego przeprowadzenie wymagane jest uzyskanie zezwolenia. Z punktu widzenia nauk dendrologicznych rodzajem pielęgnacji będzie również sadzenie nowych drzew rosnących na terenie zieleni komunalnej, parków gminnych, ogrodów działkowych i zadrzewień oraz oddziaływanie na ich ilość. Ten rodzaj ingerencji w środowisko, który może wywołać trudne do odwrócenia zmiany wymaga wcześniejszego wydania zezwolenia przez organ administracji. Jeżeli taka zgoda zostanie wyrażona, to usunięcie drzew z mocy prawa zwolnione będzie z ponoszenia opłat za korzystanie ze środowiska. Zatem usuwanie drzew lub krzewów w pewnych przypadkach będzie rodzajem prac pielęgnacyjnych w odniesieniu do ?zieleni? jako całości.

 

Cięcia o charakterze pielęgnacyjnym         

Mówiąc o usuwaniu drzew w ramach prowadzonych prac pielęgnacyjnych, należy mieć na uwadze dwa dodatkowe elementy, o których czasami zapomina się. Po pierwsze, aby można było mówić o usuwaniu drzew w związku z zabiegami pielęgnacyjnymi, trzeba stwierdzić, czy wskazane jest zastąpienie usuwanych drzew nowymi nasadzeniami. W przypadku udzielenia odpowiedzi pozytywnej w decyzji zezwalającej na usunięcie drzew lub krzewów, z uwagi na prace pielęgnacyjne, wskazane byłoby uzależnienie wydanego zezwolenia ? na podstawie art. 83 ust. 3 ustawy o ochronie przyrody ? od obowiązku wykonania nasadzeń zastępczych. W innym wypadku trudno mówić o prowadzeniu pielęgnacji mającej na celu utrzymanie zieleni na terenie miast i wsi. Jeżeli natomiast nie istnieje możliwość nowych nasadzeń, gdyż np. drzewa są usuwane w ramach tzw. cięć sanitarnych, mających zapewnić pozostałym okazom lepsze warunki rozwoju na tym terenie, to również to powinno być jasno określone w uzasadnieniu do decyzji. Nie może budzić najmniejszych wątpliwości to, dlaczego organ administracji w konkretnym przypadku uznał, że zachodzą podstawy do zwolnienia podmiotu korzystającego ze środowiska z obowiązku ponoszenia opłat za korzystanie ze środowiska.

Kolejną kwestią, będącą efektem wprowadzonych w art. 82 ust. 1a ustawy o ochronie przyrody rozwiązań, jest fakt, że za cięcia o charakterze pielęgnacyjnym należy uznać usuwanie drzew w przypadkach, gdy występuje zagrożenie dla zdrowia ludzi (np. nadmierne zacienienie), które jednak nie pozwala na przeprowadzenie zabiegów pielęgnacyjnych w ich obecnym kształcie, gdyż drzewa są starsze niż 10 lat. Prace te nie wiążą się z utrzymaniem formowanego kształtu korony drzewa, a gałęzie nie wchodzą w kolizję z obiektami budowlanymi lub urządzeniami technicznymi. W takim przypadku nie będzie można przyjąć, jak dotychczas, że do osiągnięcia efektu zamierzonego przez posiadacza nieruchomości wystarczy wykonanie prac redukcyjnych w koronie. W związku z tym, jeżeli podstawa usunięcia drzewa zostanie racjonalnie uzasadniona, np. realnym zagrożeniem dla zdrowia ludzi, to będzie należało przyjąć, że drzewo zostało posadzone lub wyrosło w niewłaściwym miejscu i jego usunięcie stanie się formą kształtowania zieleni na terenie miast i wsi. W efekcie ilość drzew usuwanych w ramach cięć pielęgnacyjnych może być dużo większa niż dotychczas.

 

Konsekwencje zmiany

 Niektóre prace korygujące wykonywane do tej pory, które pozwalały zachować drzewo jako żywy obiekt przyrodniczy, w obecnym stanie prawnym uznane będą już za jego niszczenie. W takich przypadkach z punktu widzenia posiadaczy nieruchomości rozsądniejszym rozwiązaniem będzie usunięcie drzew na podstawie zezwolenia, do wydania którego będą podstawy faktyczne, a nie wykonywanie zabiegów, które mogą być zakwalifikowane jako zniszczenie drzewa. Wydaje się, że przy wprowadzaniu rozwiązań dookreślających zakres prac pielęgnacyjnych intencja ustawodawcy była jednak inna. Dlatego nie kwestionując z punktu widzenia prawnego konieczności doprecyzowania tego, co należy rozumieć przez wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych, trzeba zastanowić się, czy wprowadzone rozwiązanie jest do końca przemyślane. Lepsze zarówno z punktu widzenia przyrodniczego, jak i posiadaczy nieruchomości byłoby zastosowanie uregulowań określających, że wykonanie prac pielęgnacyjnych wskazanych obecnie w art. 82 ust. 1a ustawy o ochronie przyrody nie wymaga uzyskania zezwolenia. Natomiast w odniesieniu do innych zabiegów ingerujących w strukturę drzewa wymagane byłoby pozwolenie wskazujące, jakie konkretnie prace w danym przypadku mogą być wykonane. Wprowadzenie tego typu rozwiązań pozwoliłoby na zachowanie wielu drzew, które w obecnym stanie prawnym zostaną usunięte bez konieczności ponoszenia z tego tytułu opłat. Jednocześnie powinno to wpłynąć na zmniejszenie ilości przypadków, w których wymierzane są kary pieniężne za zniszczenie drzew i krzewów na skutek niewłaściwej ich pielęgnacji. To zaś niewątpliwie spowoduje podniesienie bezpieczeństwa obrotu prawnego.