Ważne pytania (bez odpowiedzi?)
Uchwalona 1 lipca 2011 r. ustawa o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem legislacyjnym, gdyż powoduje zniszczenie obecnych więzi społecznych i gospodarczych, nie gwarantując powstania nowych i silnych. Świadczą o tym liczne pytania przedsiębiorców, na które nie znajdujemy w ustawie wiążących odpowiedzi. Nie ma ich także w wyjaśnieniach autorów projektu ustawy.
Dziesiątki szkoleń, które odbywają się w tym czasie, nie są miejscem, gdzie moglibyśmy znaleźć odpowiedzi na podstawowe pytania, gdyż króluje tam tematyka poboczna. A jeśli już padają odpowiedzi, to często zdają się być one wytworem fantazji szkolących.
Branżowe wątpliwości
Na poniższe pytania trudno „wydębić” odpowiedź, chyba że… „nie do protokołu”. Czy wymienioną w ustawie definicję regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych (art. 4 ust. 1e pkt 15c) należy rozumieć w ten sposób, że jej status przysługuje spalarni bądź trzem rodzajom obiektów: instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania (MBP) zmieszanych odpadów komunalnych, instalacji do przetwarzania selektywnie zebranych odpadów zielonych i innych bioodpadów lub składowisku (składowanie odpadów powstających w procesie MBP zmieszanych odpadów komunalnych oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych o pojemności pozwalającej na przyjmowanie przez okres nie krótszy niż 15 lat odpadów w ilości nie mniejszej niż powstająca w instalacji do MBP zmieszanych odpadów komunalnych). Czy może należy rozumieć tę definicję tak, że alternatywą dla spalarni jest instalacja o statusie regionalnym, zawierająca wszystkie trzy elementy łącznie? Czy w takim wypadku konieczna jest jedność miejsca (tj. występowanie zakładu MBP, kompostowni i składowiska) w ramach jednego terytorialnie zakładu?
Jeśli za instalację regionalną można uznać instalację do MBP zmieszanych odpadów komunalnych (bez konieczności występowania łącznie z pozostałymi instalacjami), to czy może ona należeć do jednego przedsiębiorcy, który posiada dwa zakłady – do biologicznego i do mechanicznego przetwarzania odpadów w dwóch odrębnych lokalizacjach (pozostających jednak w ramach tego samego regionu)?
W jaki sposób będą tworzone regiony i jak gminy ogłaszające przetargi na odbiór odpadów będą się rozliczały z operatorami instalacji regionalnych – na zasadzie przetargów, negocjacji czy uzgodnień? Jaka będzie egzekucja polityki regionu i decyzji poszczególnych gmin oraz jakie zasady przydziału strumieni? Czy z podatku śmieciowego będą finansowane sortownie dosortowujące i konfekcjonujące materiał z selektywnej zbiórki, czy tak definiowane sortowanie jest fragmentem całokształtu działań określanych jako zagospodarowanie odpadów?
Jeśli właściciel nieruchomości prowadzi selektywną zbiórkę, to czy pozostałości z sortowania „u źródła” mogą być odwożone bezpośrednio na składowisko, a status tych odpadów nie sprowadzi się do kodu „zmieszane odpady komunalne”? A zatem czy konieczne jest istnienie w regionie instalacji do mechanicznego przetwarzania odpadów, zaś jeśli selekcja obejmuje także odpad biologiczny – instalacji do MBP?
Jak kwalifikowane będą instalacje zastępcze: czy najbliższe, spełniające wymagania definicji (w tym poza regionem), czy istniejące w regionie, choć niespełniające wymagań (np. sortownie, instalacje do wyrobu paliw alternatywnych)?
Róbta, co chceta
Apelujemy do ministra środowiska, aby nie zniechęcał się do dzielenia się wiedzą co do swoich intencji, gdyż przedsiębiorcy budżetują na pół roku wcześniej wydatki inwestycyjne na nadchodzący rok i w dużych grupach kapitałowych ze znacznym wyprzedzeniem ustalają plany wieloletnie. W związku z tym wiążące wypowiedzi przedstawicieli resortu nie powinny czekać do wejścia w życie ustawy. Nie jest to zresztą jedyny i najważniejszy powód.
Ogromnie ważne są też rozporządzenia wykonawcze. Nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości… nałożyła na resort środowiska obowiązek wydania sześciu rozporządzeń wykonawczych, z których większość powinna wejść w życie w pierwszym kwartale 2012 r. Mają one duże znaczenie dla przyszłego kształtu systemu gospodarki odpadami komunalnymi, gdyż sama ustawa jest jedynie ogólną wizją, wstępnym szkicem (cały czas pomijamy kwestię, czy tak godzi się stanowić prawo). Tak więc np. rozporządzenie dotyczące wymagań technicznych, jakie powinien spełniać podmiot ubiegający się o wpis do rejestru działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości w wersji projektu z 12 listopada 2010 r., oprócz bezsprzecznie trafnych rozwiązań, zawiera jedno, zdawałoby się, zbyt absurdalne, by mogło być prawdziwe. Dotyczy ono wymagań posiadania przez przedsiębiorcę, aspirującego do wykonywania usług na terenie danej gminy, bazy transportowo-sprzętowej w jej granicach. Oznaczałoby to istnienie co najmniej 2,5 tys. baz transportowo-sprzętowych (co najmniej po jednej w gminie, w metropoliach dodatkowo po kilka itp.), a zbliżałoby to nas do idei rozwoju hutnictwa na wsi chińskiej. Tak brzemienne w skutki mogą być szczegółowe rozporządzenia wymyślone za biurkiem, dlatego tak ważne są uczciwe konsultacje z branżowymi organizacjami (od których nasz Związek nigdy się nie uchylał).
Skupianie się na drobiazgach nie ma istotnego sensu dla „życia” tej ustawy. To właśnie regiony, instalacje i podporządkowane im ruchy strumieni nadawałyby pozytywny sens tej reformie (niszczenie więzi gospodarczych, opartych na swobodzie kontraktowania, nie jest przecież – przynajmniej oficjalnie w wypowiedziach ministra środowiska – tą istotą). Ale ani samorządy, ani przedsiębiorcy nie wiedzą, jak ten nowy system ma być skonstruowany w sensie twardym (organizacyjno-finansowym): jak gminy będą związane decyzjami regionów (czyli marszałka), jak będzie redystrybuowany podatek śmieciowy, jak dzielony strumień na instalacje itp. Ustawodawca zdaje się mówić „róbta, co chceta”. Ale to zbyt poważna sprawa, ażeby rzecz sprowadzać do żartów. Czekamy na poważną rozmowę. Właśnie teraz okazuje się, jakie były intencje ustawodawcy.
Witold Zińczuk, przewodniczący Rady Programowej Związku Pracodawców Gospodarki Odpadami
Śródtytuły od redakcji