Pierwsze Branżowe Śniadanie Mistrzów Branży Wod-Kan za nami. Nazwa debaty, która odbyła się w Poznaniu 9 listopada 2011 r. funkcjonowała roboczo, ale tak doskonale oddawała charakter spotkania, że stała się oficjalną.
Było bowiem i śniadanie, i spotkanie branży wodociągowo-kanalizacyjnej, reprezentowanej przez ekspertów i znawców tematu. Na debatę organizator (redakcja miesięcznika „Wodociągi-Kanalizacja”) zaprosił znakomitych gości do siedziby wydawcy (firmy Abrys). Pretekstem do debaty były zagadnienia związane z pojedynczymi systemami oczyszczania ścieków, a dyskutowali: Hanna Grunt – wiceprezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki w Poznaniu, Jolanta Kuligowska-Roszak – reprezentująca Izbę Gospodarczą „Wodociągi Polskie” i prof. Ryszard Błażejewski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Ponadto nie zabrakło reprezentantów Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego – Tadeusza Kołodzieja oraz Bartosza Iwanowskiego, a z Grudziądza przybył Krzysztof Dąbrowski, prezes Zarządu Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni i wiceprezes Rady Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”. Natomiast Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Wodociągów i Kanalizacji w Środzie Wielkopolskiej reprezentowali prezes Jan Buczkowski oraz radca Szczepan Wawrzyniak. Moderatorem debaty był Zenon Świgoń, ekspert Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego i rzeczoznawca Polskiego Zrzeszenia Inżynierów i Techników Sanitarnych. Organizatora spotkania, oprócz redaktorów miesięcznika, reprezentowali wiceprezes Abrysu – Robert Rosa – oraz dyrektor wydawnictw – Tomasz Szymkowiak.
Wypełnienie „dyrektywy ściekowej”
W pierwszej części spotkania rozważano kwestię spełnienia wymogów dyrektywy ściekowej (91/271/EWG), traktowanej jako gwarant rozwoju cywilizacyjnego. Omawiano polską rzeczywistość w świetle unijnych wymogów i przepisów. Zastanawiano się nad problemami neutralizacji osadów. Rozmawiano o weryfikacji rozumianej jako aktualizacja Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych oraz dyskutowano o tym, co począć z obszarami, których KPOŚK nie obejmuje.
Debatę rozpoczął jej moderator, Zenon Świgoń, który zauważył, że: – Chyba nie ma w tym gronie nikogo, kto nie zastanawia się nad tym, co będzie, jeśli nie wypełnimy dyrektywy? Otwieram zatem dyskusję – wymogi unijne a sprawa polska. Następnie głos zabrał m.in. radca Szczepan Wawrzyniak: – Przedstawiono nam bardzo ambitne cele, termin ich realizacji, określono odpowiedzialność za ich niezrealizowanie, natomiast w bardzo niewielkim stopniu stworzono narzędzia do ich osiągnięcia. Przede wszystkim nie dostosowano przepisów.
W tym punkcie dyskusji omówiono również problemy, które zrodziło wyznaczanie aglomeracji. Ten gorący temat powracał również w ciągu całego spotkania. Zenon Świgoń przedstawił przykłady błędów w wyznaczaniu aglomeracji: – Z jednej strony 1/3 kraju jest nieobsługiwana, a z drugiej aglomeracje zostały wyznaczone źle. Nie doszło też do weryfikacji planów obszarów i granic aglomeracji pod względem merytoryczno-technicznym.
Wątek ten kontynuował prezes Krzysztof Dąbrowski, który zauważył, iż: – Aglomeracje tworzone na potrzeby dyrektywy ściekowej zaczynają w wielu miejscowościach wyglądać jak ser szwajcarski. Istnieje obawa, że na pewnych terenach nie uda się zbudować kanalizacji, więc te obszary wykreśla się z planów, co mają usprawiedliwiać argumenty oparte na treści naszych ustaw. W mojej ocenie problem jest jeden – jeśli w szybkim tempie nie nastąpi pełna kodyfikacja tych aglomeracji, to cała dyskusja o tym, czy na wypełnienie dyrektywy ściekowej potrzeba 30, 20, 50 albo 80 miliardów, jest trochę jak wróżenie z fusów.
O średzkich doświadczeniach opowiedział prezes Jan Buczkowski: – Jeśli chodzi o wypełnienie dyrektywy ściekowej, to u nas stało się tak, że po nałożeniu przez WIOŚ kar kroczących pod koniec lat 90., gmina podjęła strategiczne decyzje, z konsekwencjami których borykamy się do dzisiaj i pewnie będzie tak nadal w najbliższych latach. Małą spółkę obciążono inwestycją ponad jej siły. Chodzi oczywiście o modernizację gminnej oczyszczalni ścieków za ok. 20 mln zł. Poradziliśmy sobie z tą inwestycją, a obecnie trud wypełniania dyrektywy ściekowej wzięła na siebie gmina. Okazuje się, że w tym szaleństwie była metoda, bo dla naszej spółki okazało się to korzystne. Natomiast w Środzie Wielkopolskiej borykamy się z problemem osadów ściekowych. Kłopotliwe stają się również ścieki przemysłowe.
Pojedyncze systemy – część składowa KPOŚK
W drugiej części spotkania dyskutowano na temat pojedynczych systemów w kontekście KPOŚK. Jolanta Kuligowska-Roszak wskazała na tym etapie dyskusji jeszcze jeden problem: – KPOŚK jest oparty o artykuł 5.4 dyrektywy ściekowej, w związku z czym powinniśmy aktualnie, a nie w 2015 r., oczyszczać 75% ładunku. Tymczasem oczyszczamy 69%!
Rozpatrywano też sposoby finansowania tzw. przydomowych oczyszczalni ścieków i zastanawiano się nad tym, czy program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej jest receptą na kłopoty. Niestety, ze względu na nadmiar obowiązków służbowych na spotkanie nie dotarł przedstawiciel NFOŚiGW. Na temat finansowania pojedynczych systemów wypowiedziała się Hanna Grunt: – W finansowaniu, zarówno z funduszy wojewódzkich, jak i NFOŚiGW, priorytetem jest możliwość spożytkowania wszystkich pieniędzy, które pozyskujemy z UE. A przekazanie środków na uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej obarczone jest obowiązkiem wyznaczenia aglomeracji. Funduszy krajowych jest zdecydowanie mniej – kwalifikuje się przede wszystkim te inwestycje, które mają szanse na realizację. Bo chęci do pozyskania środków wykazują prawie wszystkie gminy, natomiast możliwości mają tylko niektóre.
Następnie moderator dyskusji poprosił o wypowiedź prof. R. Błażejewskiego, jednego z najlepszych specjalistów w Polsce od pojedynczych systemów. Zenon Świgoń zapytał: – Co pan profesor sądzi o zespole pojedynczych systemów jako uzupełnieniu gospodarki ściekowej?
– Przydomowe oczyszczalnie stanowią w Polsce margines i nie rozwiążą naszego problemu ze ściekami w skali kraju w najbliższych latach, na pewno nie do 2015 r. Nie ma ich jeszcze 100 tys. Pomnóżmy to razy 3, 4 osoby. Przełożyłoby się to na 300, 400 tysięcy osób obsługiwanych na terenie kraju. Gdybyśmy nawet zbudowali drugie tyle w ciągu następnych czterech lat, to i tak nie bylibyśmy w stanie rozwiązać problemu. Jeżeli jednak przydomowe oczyszczalnie mogą przyczynić się do osiągnięcia efektu ekologicznego, to myślę, że to nie jest wcale złe rozwiązanie, bo osady z tych oczyszczalni trafiają do oczyszczalni zbiorczych – odparł prof. Błażejewski.
Z kolei Tadeusz Kołodziej przedstawił wykres, który najlepiej zobrazował słowa profesora: –W 207 aglomeracjach województwa wielkopolskiego na 3 300 000 osób z przydomowych oczyszczalni ścieków korzysta 19 919 ludzi.
Hanna Grunt podsumowała dyskusję związaną z programem NFOŚiGW, dotyczącym finansowania przydomowych systemów oczyszczania ścieków i przyłączy: – Jest to program, który ma wzbudzić określone zainteresowanie, ale tak jak pan profesor powiedział, budowa indywidualnych systemów nie rozwiąże sprawy aglomeracji. To ma być jedynie uzupełnienie, a nie recepta dla całego kraju.
Jakość urządzeń i procedury przetargowe
W tej części dyskusji poruszano aktualne tematy, takie jak problemy prawne czy jakość urządzeń, brak certyfikatów oraz skuteczność oczyszczania ścieków. Dyskusję rozpoczęła uwaga Szczepana Wawrzyniaka: – Chciałabym zasygnalizować temat, dotyczący warunków technicznych budowy i odbioru systemów kanalizacyjnych, których w formie rozporządzenia nie ma, a mogłoby być wydane przez ministra na podstawie artykułu 7 Prawa budowlanego. Z pewnością ułatwiłoby to proces budowy i odbioru tych urządzeń.
Zenon Świgoń stwierdził, że: – Nie lubię, kiedy polityka „dotyka” ścieków, ale, niestety, czasami tak musi być. Najgorzej jest, jeśli tematem zajmują się politycy, którzy nie mają o przedmiocie stanowionego prawa bladego pojęcia. Po tych słowach zareagował prof. Błażejewski: – Niestety, prawo nie jest doskonałe. Myślę, że w tym zakresie powinniśmy się uczyć od innych, którzy pewne ustalenia mają już za sobą. Normą powinny być konsultacje na etapie ustalania prawa i terminologii. Jako członek PZITS-u nie miałem ani razu okazji konsultować czegokolwiek. A winien to być element naszej codziennej pracy – konsultowanie norm i aktów prawnych. Dzięki temu wielu problemów, z którymi dziś się borykamy, udałoby się uniknąć.
Trzeba przyznać, że dyskusja na ten temat okazała się najbardziej żywiołowa. Zebrani podawali liczne przykłady niekompetencji czy błędów, z którymi spotykają się na co dzień.
Kropla w morzu
Spotkanie zostało podsumowane przez prof. Błażejewskiego oraz znakomicie sprawdzającego się w roli moderatora dyskusji Zenona Świgonia. Uznano, że warto byłoby zamknąć listę aglomeracji i zostawić jedynie te, które mają realną szansę na spełnienie wszystkich wymogów do 2015 r. Uruchamianie indywidualnych systemów oczyszczania ścieków uznano za działania marginalne, który niewiele zmienią w KPOŚK. Zgodnie z dyrektywą ściekową indywidualne systemy nie mogą być częścią aglomeracji rozliczanej z efektu ekologicznego. Natomiast 150 milionów złotych z programu NFOŚiGW, które wystarczą na wybudowanie ok. 11 tys. przydomowych oczyszczalni, to kwota będąca kroplą w morzu potrzeb. Stwierdzono jednak, że bardzo dobrze, że taka pomoc w ogóle się pojawiła. Ponadto, zdaniem prof. Błażejewskiego, tzw. przydomowe oczyszczalnie ścieków powinny być prywatną własnością użytkowników, eksploatowaną na ich koszt, a nie włączane do przedsiębiorstw. Ich działanie jednakże powinno być kontrolowane odgórnie.
Śniadanie prasowe, na które redakcja miesięcznika „Wodociągi-Kanalizacja” zaprosiła w listopadzie, dotyczyło tematyki pojedynczych, indywidualnych systemów oczyszczania ścieków, ale podczas burzliwej dyskusji okazało się, że problemów, o których trzeba głośno mówić, jest wiele. Dlatego też redakcja może obiecać jedno – że postara spotykać się z ekspertami częściej, by omawiać i wskazywać najważniejsze, a także najbardziej palące problemy. Tą dyskusją chcielibyśmy więc zainicjować cykl spotkań branżowych, podczas których będziemy omawiać bolączki branży, a na debatę zaprosimy uczestników według sprawdzonego podczas Pierwszego Branżowego Śniadania Mistrzów Branży Wod-Kan klucza: ekspertów, osoby kompetentne oraz autorytety w swoich dziedzinach.
ROK
|
Liczba rzeczywistych mieszkańców
|
Liczba mieszkańców korzystających z systemu kanalizacji
|
Liczba mieszkańców obsługiwanych przez tabor asenizacyjny
|
Liczba mieszkańców obsługiwanych przez systemy indywidualne
|
ROK 2008
|
2983546
|
2135322
|
635296
|
9471
|
ROK 2009
|
2974176
|
2160874
|
655283
|
11366
|
ROK 2010
|
3003298
|
2190078
|
694315
|
19669
|
Anna Lembicz