Około 2,5 kg odpadów generuje każdego dnia mieszkaniec Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA), co daje aż 900 kg na osobę rocznie. To dwa razy więcej niż mieszkańcy krajów Europy Zachodniej i trzy razy więcej niż Polacy.,

Skąd się biorą tak złe wyniki? To z jednej strony przypadłość typowa dla bogatych społeczeństw, ale z drugiej efekt tego, że gospodarka odpadami komunalnymi i recykling znajdują się w tym kraju na ostatnim miejscu wśród priorytetów środowiskowych rządu. Nawet największy emirat, czyli Dubaj, nie posiada instalacji przetwarzających czy unieszkodliwiających odpady, komunalne. Większość odpadów wytworzonych w Dubaju trafia na składowisko ? i to najczęściej poza ZEA. Odpady są po prostu eksportowane. Dopiero od 2011 r. rozpoczęto segregowanie odpadów i program edukacji recyklingowej mieszkańców.

Kompleksowe podejście

Mimo to sam Dubaj jest bardzo czystym miastem. W miejscach użyteczności publicznej widać zawsze pracowników służb oczyszczania, którzy nie tylko dbają o to, aby na chodniku nie leżał żaden śmieć, ale też na bieżąco ścierają kurz oraz zmywają podłogi i posadzki na przystankach, stacjach metra i w ciągach komunikacyjnych. Duże wrażenie robi też estetyka i dobór pojemników na odpady, które zawsze świetnie komponują się z wnętrzami lub otaczającą je architekturą. O poważnym i kompleksowym podejściu do środowiska świadczą także organizowane impreza w rejonie Zatoki Perskiej poświęcona  ochronie środowiska. W tym ro...