Never ending story z reformą zielonych certyfikatów
Opublikowany ostatnio projekt nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii porządkuje wybrane kwestie dotyczące systemu aukcyjnego oraz wprowadzonych w poprzedniej nowelizacji instrumentów taryfowych FiT oraz FiP. To pozytywne zmiany, oczekiwane przez branżę OZE, choć nie wyczerpujące wszystkich zgłaszanych w tym zakresie postulatów.
Projekt określa też znaczące wolumeny energii z OZE, która ma być zakontraktowana na aukcjach w 2019 roku, a udana realizacja wygranych projektów pozwoliłaby na zbliżenie się Polski do celu udziału OZE w podaży energii, który pierwotnie planowano osiągnąć w roku 2020.
Ta cenna inicjatywa może się nie udać, w szczególności wobec propozycji kolejnej zmiany sposobu ustalania poziomu opłaty zastępczej w systemie tzw. zielonych certyfikatów. Niekorzystne zjawiska zachodzące w tym systemie w latach 2013-2017, wieloletni brak skutecznej reakcji organów państwa odpowiedzialnych za realizację celów OZE oraz niekorzystne dla inwestorów zmiany prawa w tym zakresie z lat 2016-2017 silnie podważyły zaufanie zarówno inwestorów, jak i instytucji finansujących do instytucji państwa jako gwaranta stabilnego otoczenia prawnego dla branży OZE.
Zaufania tego nie poprawiają stwierdzenia z uzasadnienia omawianego projektu ustawy o OZE. Przykładowo w punkcie 3 na stronie 2 zapisano: ?Sytuacja na rynku energii elektrycznej (wzrost cen energii) jak również wzrost cen praw majątkowych zmierza w kierunku wystąpienia mechanizmu wzro...