O ministerialnej koncepcji ROP
Zaprezentowana przez Ministerstwo Środowiska na początku września br. wstępna koncepcja zasad funkcjonowania rozszerzonej odpowiedzialności producenta w gospodarce odpadami wywołała w branży szeroką debatę z udziałem wszystkich interesariuszy, a w szczególności producentów, wprowadzających na rynek produkty w opakowaniach, recyklerów oraz firm gospodarujących odpadami.
Polska Izba Gospodarki Odpadami w swym stanowisku generalnie poparła zaprezentowane przez Ministerstwo Środowiska rozwiązania, zwracając przy tym uwagę na dodatkowe warunki zapewniające efektywność funkcjonowania tego systemu i realizację dyrektyw unijnych. Pierwszorzędne znaczenie, w opinii PIGO, ma efektywność wykorzystania nowych środków finansowych w systemie. Zdaniem Izby, tylko model rynkowy zapewnia wykorzystanie środków finansowych pochodzących z opłat producentów, przy jak najniższym wpływie tych opłat na wzrost cen produktów oraz skutecznym eliminowaniu zjawisk inflacyjnych.
Organizacje odzysku
W swym stanowisko PIGO poparła pozostawienie organizacji odzysku opakowań w centrum zarządzania systemem recyklingu w Polsce ? z ich pełną odpowiedzialnością, wzmożoną weryfikacją funkcjonowania tych organizacji i efektywną realizacją skutecznych kampanii edukacyjnych podnoszących świadomość konsumentów w Polsce. Implementacja art. 8a znowelizowanej dyrektywy w sprawie odpadów powinna odbywać się więc na zasadach rynkowych. Nie ma zatem ani potrzeby, ani konieczności ograniczania odpowiedzialności organizacji odzysku opakowań, gdyż zakładany powrót obowiązków do wprowadzających produkty w opakowaniach na rynek w przypadku ogłoszenia upadłości bądź likwidacji organizacji odzysku powodowałby wybór i współpracę tylko rzetelnych, sprawdzonych organizacji odzysku.
Prace nad BDO
We wnioskach adresowanych do Ministerstwa Środowiska PIGO zdecydowanie popiera zintensyfikowane ostatnio prace nad BDO, który to rejestr pozwoli na uporządkowanie rynku. W ramach BDO powinny być dostępne wszelkie informacje na temat wyników audytów recyklerów tak, aby na bieżąco była dostępna i aktualizowana lista rzetelnych firm wystawców DPR/EDPR, akceptowalnych przez aparat kontrolny odpowiedzialny za ochronę środowiska w Polsce. Co się z tym wiąże, akcentując efektywność rozwiązań wolnorynkowych, PIGO stwierdza, że funkcję regulatora w kontekście rozporządzeń powinien, jak dotychczas, pełnić minister środowiska, a w zakresie weryfikacji poprawności stosowania przepisów GIOŚ, WIOŚ-e oraz urzędy marszałkowskie. Wprowadzanie kolejnego, nowego ogniwa byłoby zbędnym wydatkowaniem środków, niegwarantującym żadnego efektu.
Jakość selektywnej zbiórki
Przedsiębiorcy zrzeszeni w PIGO w swym stanowisku podkreślają ponadto, że skuteczność i efekty krajowego systemu recyklingu uzależnione są od jakości selektywnej zbiórki, która wprost wynika ze świadomości ekologicznej Polaków. Z tego względu niezbędna jest ogólnopolska kampania edukacyjna, za której efekty powinny być odpowiedzialne organizacje odzysku opakowań przy wsparciu finansowym NFOŚiGW. Ani edukacja ekologiczna, ani obsługa gmin w zakresie zagospodarowania odpadów od mieszkańców nie jest możliwa poprzez samo dofinansowanie systemu ze środków wnoszonych przez producentów, poprzez NFOŚiGW. Gminy zasadniczo potrzebują know-how, infrastruktury oraz wsparcia profesjonalistów, będącego w zasięgu prawidłowo funkcjonujących organizacji odzysku.
System kaucyjny
Odnosząc się z kolei do pytań, jakie Ministerstwo Środowiska skierowało do uczestników spotkania konsultacyjnego, Izba stwierdziła, że system kaucyjny wraz z potrzebnymi do tego automatami, transportem, miejscem i pracownikami swym kosztem przewyższy efekty, jakie są do osiągnięcia (emisje, zużycie prądu przez stale podłączone automaty, opróżnianie, transport, przeładunek). Dlatego system kaucyjny może mieć zastosowanie jedynie w odniesieniu do około 10% odpadów opakowaniowych. W związku z tym PIGO rekomenduje, aby tworzenie takich systemów pozostawić w gestii samych przedsiębiorców jako element PR lub CSR tych firm.
Bardzo istotne jest, w opinii Izby, aby budując system, zdawać sobie sprawę, iż istnieją odpady po recyklingu (recykling większości odpadów możliwy jest w 5 do 10 cyklach obrotu materiałowego) bądź odpady zmieszane czy zabrudzone, których jedynym zastosowaniem jest termiczne przekształcenie w cementowniach, ITPOK-ach itp. Dotyczy to ok. 30% odpadów.
Zdecydowany sprzeciw
Niektóre pytania Ministerstwa, związane z wprowadzaniem ROP, dotyczą porozumień z marszałkami, specjalnego traktowanie dla wybranych grup materiałowych oraz rozdrobnienia systemu. PIGO jest zdecydowanie przeciwna tego typu działaniom, gdyż wszyscy wprowadzający powinni być, zgodnie z Konstytucją, równoprawnie traktowani, a jedynym wyznacznikiem i kryterium powinna być złożoność i przydatność opakowań do recyklingu. Z tego względu powinny powstać systemy (stawki w rozporządzeniu ministra) preferujące opakowania jednorodne i łatwe do powtórnego przetwórstwa, dominujące nad tymi złożonymi, z nieznanych materiałów i szkodliwymi dla środowiska. Ekoprojektowanie powinno być egzekwowane od wprowadzających, którzy już obecnie coraz częściej akcentują tę potrzebę i zmieniają w tym kierunku swe modele biznesowe.
Konieczne uszczelnienie systemu
W podsumowaniu swego stanowiska Izba podkreśla, iż reprezentując zarówno firmy zbierające odpady i przekazujące je do recyklingu, jak i organizacje odzysku opakowań, które obsługują ponad połowę wprowadzających na polski rynek produktów, ma pełne poparcie swych klientów co do ograniczania biurokracji i ciągłych zmian przepisów, a w szczególności pozostawienia systemu rozliczeń za pośrednictwem organizacji odzysku, uszczelnienia systemu dzięki rozbudowie i usprawnieniu BDO i dalszej efektywnej edukacji konsumentów. Natomiast z racji deficytów technologicznych w polskich firmach gospodarujących odpadami Polska powinna skorzystać z zapisów art. 8a dyrektywy w sprawie odpadów w wysokości 100% kosztów netto, ponieważ będące od 2002 r. w systemie środki finansowe uniemożliwiały dotychczas niezbędne inwestycje w rozwój bazy recyklingowej. Tak więc dopiero po stworzeniu odpowiedniej infrastruktury będzie można rozważać przekazywanie przychodów ze sprzedaży surowców (tzw. koszt netto) do przemysłu, decydując wcześniej, czy środki te nie są potrzebne na badania i rozwój, np. w zakresie rozwoju recyklingu chemicznego.
Dariusz Matlak
prezes Polskiej Izby Gospodarki Odpadami