Auta górą, bo transport zbiorowy kuleje
Mam sąsiada, który posiada 3 samochody i każdy z nich nadaje się na złom z racji zagrożeń dla środowiska, jakie generuje. Takie samochody można kupić za cenę znacznie niższą niż koszt zakupu roweru. Zapewne tenże właściciel będzie protestował przeciwko Strefie Czystego Transportu, jaka ma być wprowadzona w Krakowie w 2024 roku.
Już odezwały się liczne głosy samochodowych trucicieli, protestujących przeciwko zamiarom dążenia do czystszego środowiska w Krakowie.
Skąd ten upór?
Jak na razie, ci samochodowi truciciele niczego nie wskórali swoimi protestami. Nadzieją dla nich miała być reakcja wojewody, który jako prawny nadzorca nad organizacją ruchu miał prawo uchylić uchwałę Rady Miasta w sprawie wprowadzenia Strefy Czystego Transportu. Wojewoda jednak nie dopatrzył się w uchwale Rady Miasta uchybień i ostatnią nadzieją samochodowych trucicieli ma być sąd administracyjny. Jaki będzie wyrok sądu, pokaże czas. Miejmy nadzieję, że żonglerką prawnych paragrafów nie unicestwi działań na rzecz poprawy czystości powietrza, pamiętając o podstawowym prawie człowieka do życia w czystym środowisku.
Trzeba zastanowić się, z czego wynika taki absurdalny upór samochodowych trucicieli. Dlatego warto przyjrzeć się badaniom podejmującym ten temat. I okazuje się, że tylko dla 8% badanych problem zanieczyszczenia środowiska...