Symboliczne już wydarzenia z roku 2018 (kumulacja pożarów odpadów, ujawnianie kolejnych miejsc porzucania odpadów) sprawiły, że nie było możliwości odkładania problemów gospodarki odpadami na wieczne nigdy. Opinia publiczna usłyszała wówczas głośne hasło „szara strefa”, która latami rosła w siłę, drenując środowisko z jego zasobów i okradając budżet państwa z nieuiszczonych podatków i opłat. Kolejne płonące hałdy, nagromadzonych legalnie lub bez jakichkolwiek uregulowań, nikomu niepotrzebnych odpadów, stały się swoistym kołem zamachowym do podjęcia prób przeciwdziałania przestępstwom w istotnej, jak się okazuje, gałęzi gospodarki krajowej, jaką jest gospodarka odpadami.

Od 2018 r. podjęto szereg działań legislacyjnych (znacząca nowelizacja ustawy o odpadach oraz ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska, istotnie zwiększającej zakres uprawnień oraz narzędzi kontrolnych tego organu)1 i pozalegislacyjnych (zacieśnienie współpracy z organami ścigania, organami kontroli skarbowej czy kontroli w ruchu drogowym etc.). Na pytanie, czy wszystkie przyjęte rozwiązania się sprawdziły, z pewnością odpowiedzi można uzyskać różne. Mimo tytanicznej pracy systemowej, jaka musi być konsekwentnie wykonana w tym obszarze, można mówić o pozytywnym trendzie, jakim jest w ogóle zwrócenie uwag...