Reklama

AD1A PTAK GARDEN WARSAW EXPO [19.11-19.12.24]

Problemy jutra

Problemy jutra
26.10.2011, o godz. 14:11
czas czytania: około 4 minut
0

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD1 Regionalne Leszno [05.11 – 25.11.2024]

Chciałbym, abyśmy wspólnie zastanowili się nad przyszłością naszych firm. Asumpt do tego dały mi niedawne rocznice powstania warszawskich i wrocławskich wodociągów, którym przy tej okazji jeszcze raz chciałbym pogratulować i życzyć kolejnych sukcesów. W momencie powstawania firm – ponad sto lat temu – cały system wyglądał troszkę inaczej. Dlatego spróbujmy spojrzeć na przyszłość naszych firm, wyciągając wnioski z historii. Tej odległej i tej stosunkowo niedawnej.

Pierwsze pytanie, jakie mi się nasuwa, brzmi, jak będą wyglądały obszary, które obsługujemy? Co się zmieni w ciągu kolejnych pięćdziesięciu czy może nawet stu lat? Oczywiście nie jestem wróżką i nie mogę tego całkowicie przewidzieć, ale wnioskując z obecnych trendów w zachowaniach społeczeństw, jesteśmy w stanie jakoś to sobie wyobrazić. A ma to oczywiście istotny wpływ na rozwój naszej infrastruktury w przyszłości, a co się z tym wiąże – na plany inwestycyjne.

Systemy przyszłości

Obecnie charakterystycznym zjawiskiem jest rozrastanie się miast. Bardzo wiele osób zamieszkuje duże aglomeracje, a im większa aglomeracja, tym przyciąga więcej osób. Stąd też wynika pierwszy wniosek, że to właśnie w aglomeracjach konieczne staną się największe inwestycje dostosowujące infrastrukturę (w tym wodociągową) do nowego stanu rzeczy. Nie oznacza to rzecz jasna, że należy zaniedbać inwestycje w mniejszych ośrodkach, a jedynie, że gros wydatków inwestycyjnych należy przewidzieć w aglomeracjach. Jednak do dziś pozostaje bez odpowiedzi pytanie: jakie systemy wodociągowe i kanalizacyjne będą dominować w przyszłości – scentralizowane, czy rozproszone? W niektórych krajach pojawiła się wyraźna tendencja do stosowania systemów rozproszonych, czemu sprzyja realizacja idei samowystarczalności poszczególnych obszarów, jak również zwiększenie bezpieczeństwa systemów wodociągowych. Ma to jednak swoje wady w postaci zwiększonych kosztów jednostkowych naszych usług. System scentralizowany, który obecnie dominuje na polskim rynku, generuje stosunkowo duże zapotrzebowanie na grunty, które z kolei w aglomeracjach są najcenniejsze, a ponieważ z reguły zostały nabyte dawno temu to nie są one dzisiaj traktowane jako płynny składnik majątkowy. Niemniej nie wydaje się, by system rozproszony mógł wyprzeć scentralizowany z obszarów, na których ten ostatni został już zaimplementowany. Tak więc pytania dotyczące wyboru odpowiedniego systemu należy stawiać w przypadku nowych obszarów rozwojowych miast, a te z kolei są ściśle powiązane z planami przestrzennymi, nie tyle samych miast, ile całych aglomeracji, a plany takie dzisiaj nie są tworzone.

Drogi rozwoju

Kolejne pytanie, jakie winniśmy sobie dzisiaj zadać, dotyczy rozwoju technologii dostarczania wody i utylizacji ścieków, a także technik budowy nowoczesnych systemów sieciowych. Doświadczenia w zakresie uzdatniania wody morskiej pozwalają przypuszczać, że coraz powszechniejsze, a co za tym idzie coraz tańsze, stanie się uzdatnianie wód powierzchniowych. Biorąc też pod uwagę coraz lepszą ich jakość, warto zapytać o konieczność rozbudowy ujęć wody. Tereny dziś zarezerwowane na ujęcia są z reguły położone na obszarach inwestycyjnie atrakcyjnych dla poszczególnych gmin czy też z punktu widzenia ochrony przyrody bądź pod względem możliwych przedsięwzięć o charakterze komunikacyjnym. A wydaje się, że właśnie komunikacja będzie rozwijała się najbardziej dynamicznie. Z kolei biorąc pod uwagę ciągle zauważalny trend zmierzający do zmniejszania się poziomu jednostkowego zużycia wody, można założyć, że zarówno stacje uzdatniania, jak i ujęcia wody oraz przekroje magistral będą w przyszłości przewymiarowane.

Perspektywy

Kolejnym elementem jest oczywiście jakość wody i oczyszczania ścieków. Z jednej strony bardzo istotne jest dostarczanie wody o jak najwyższych parametrach, oznaczanie związków i ograniczanie takich, które do tej pory nie były wykrywane ani normowane. Jednak z drugiej strony ilość wody spożywanej bezpośrednio z sieci wodociągowej jest tak mała, że można by rzec, że marnujemy dobrą jakościowo wodę do spłukiwania ubikacji. Trochę inaczej jest w przypadku oczyszczania ścieków. W tym zakresie dość dynamicznie rozwijają się systemy gromadzenia wód opadowych i z tak odzyskanej wody tworzenia źródeł dla używania jej w gospodarstwach domowych. Pozostaje jednak problem związany z brakiem wyraźnych działań w kierunku podwyższania standardu w oczyszczaniu ścieków. Nie oznacza to jednak, że w najbliższej przyszłości to się nie zmieni. Może dojść do ponownego przeanalizowania idei zamkniętego cyklu w zużyciu wody. Swoją drogą chyba jednak mentalnie nie dojrzeliśmy jeszcze do tego, by zaproponować ludziom picie wody z własnych ścieków. Na szczęście pewnie nie będzie to już nasze zmartwienie, ale naszych następców, bo technologie w tym zakresie nie są na tyle rozwinięte, by zaproponować nam rozwiązanie możliwe do zastosowania w skali technicznej.

Patrząc na to wszystko z dzisiejszej perspektywy, kiedy staramy się dogonić obowiązujące standardy, powinniśmy zacząć coraz głośniej mówić o problemach jutra, bo sama branża sobie z nimi nie poradzi. A jeśli zostanie zmuszona, to poradzi sobie po swojemu, to znaczy zrobi coś dobrego dla siebie. Jednak problem tkwi w tym, że przecież my nie jesteśmy dla siebie samych.

Paweł Chudziński, prezes Aquanet, Poznań

Tagi:

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.
Reklama

ad2 odpady budowlane [04.11-03.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do
css.php
Copyright © 2024