Głównym odpadem, który niemiecki gigant odzieżowy postanowił wykorzystać do produkcji nowych modeli obuwia są pozostałości po sieciach rybackich i inne śmieci, które dryfują m.in. po Atlantyku, Pacyfiku i reszcie największych ziemskich zbiorników wodnych. W tym celu firma nawiązała współpracę z inicjatywą Parley for the Oceans oraz organizacją The Sea Shepherds.
W trosce o czystość oceanów
Parley for the Oceans to grupa naukowców, inżynierów, projektantów i artystów, która zajmuje się szeroko pojętą ochroną środowiska ze szczególnym uwzględnieniem oceanów i zamieszkujących w nich zwierząt. Ich zadaniem we współpracy z Adidasem było wskazanie potencjalnych surowców i pomoc w zaprojektowaniu i wytworzeniu materiałów, z których mogłyby zostać stworzone nowe modele butów.
The Sea Shepherds zajmują się natomiast dostarczaniem firmie sieci rybackich do przyszłego przetworzenia. Oprócz wyławiania odpadów, organizacja trudni się także tropieniem przestępców, którzy używają sieci bez pozwolenia. Ostatnio Shepherds przez 110 dni ścigali wraz z Interpolem grupę kłusowników, której zatrzymanie zaowocowało zarekwirowaniem ponad 70 km gotowych do przetworzenia sieci.
Adidasy z recyklingu
Firma Adidas zaprezentowała już pierwsze projekty butów, które powstaną ze zdobytych tworzyw. Ich cholewka powstanie ze zrecyklingowanego plastiku i włókien z sieci rybackich. Pozostała część buta również zostanie zaprojektowana przy użyciu materiałów produkowanych bez szkody dla środowiska.
To jednak tylko pierwszy krok w trosce o bardziej przyjazną środowisku politykę działalności niemieckiego giganta. Firma zadeklarowała bowiem także, że od 2016 r. zacznie używać do produkcji obuwia zdecydowanie więcej materiałów z recyklingu.
Według danych United Nations Environment Programme (UNEP) plastik zużywany do produkcji dóbr konsumenckich co roku wyrządza szkody środowiskowe na kwotę ok. 13 miliardów dolarów.
Komentarze (0)