„Urządzenie BioCargo umożliwia wykonanie na miejscu testu toksyczności, analizy respirometrycznej i testu optymalizacyjnego pobranej w terenie próbki – wody, ścieków czy gleby, a następnie, w razie zaistnienia takiej potrzeby, dostarczenie jej do analizy laboratoryjnej w stanie niezmienionym od momentu pobrania” – wyjaśniła rzeczniczka GIG dr Sylwia Jarosławska-Sobór.
Wynalazek może mieć zastosowanie m.in. przy obsłudze biologicznych oczyszczalni ścieków, wymagających stałego monitoringu. Obecnie różnego rodzaju próbki biologiczne najczęściej są dostarczane do laboratoriów w woreczkach lub innych pojemnikach, które nie zawsze gwarantują właściwe warunki transportu. Może to powodować przekłamania wyników badań, a tym samym utrudniać skuteczną kontrolę jakości odprowadzanej wody.
Jak wyjaśnia autor opatentowanego w ostatnim czasie rozwiązania, dr Marcin Głodniok z Zakładu Ochrony Wód GIG, początkowo urządzenie miało być wyposażone jedynie w prosty układ pomiarowy, umożliwiający wstępne badanie aktywności oddechowej mikroorganizmów osadu czynnego. Skala problemu okazała się jednak znacznie większa, dlatego zakres pomiarowy zwiększono o testy toksyczności dla ścieków dowożonych oraz tzw. test optymalizacyjny, ułatwiający pracę operatorom oczyszczalni ścieków.
W efekcie opracowane w GIG urządzenie zapewnia utrzymanie stabilnych warunków tlenowych i temperaturowych oraz precyzyjną kontrolę stanu fizjologicznego i bezpieczeństwo próbek podczas transportu. System ma autonomiczne zasilanie, pozwalające na kilkugodzinną pracę w terenie, a jego obsługa jest prosta i intuicyjna. Całość mieści się w pojemniku przypominającym walizkę na kółkach, co ułatwia transport.
W ocenie eksperta z GIG, nowe rozwiązanie powinno przyczynić się do poprawy działania gospodarki wodno-ściekowej – jej znaczenie pokazała m.in. ubiegłoroczna awaria warszawskiej oczyszczalni ścieków Czajka.
„Unia Europejska nakłada na oczyszczalnie dotkliwe kary w przypadku odprowadzania ścieków oczyszczonych, o niesprawdzonej jakości. Rzecz dotyczyć może sporej części z prawie 3,3 tys. obiektów tego typu w Polsce. Podobne uwarunkowania dotyczą również gmin, które mają obowiązek kontroli użytkowników przydomowych oczyszczalni ścieków” – wyjaśnił dr Głodniok.
Urządzenie BioCargo – jako system przenośny – przyśpiesza czas analizy pobranych próbek. Oprócz gospodarki wodno-ściekowej czy basenów i kąpielisk, może też być wykorzystane do wstępnej analizy i transportu próbek biologicznych w przemyśle spożywczym, kosmetycznym, rolnictwie czy rybołówstwie.
Jak wskazują eksperci z GIG, obecnie problemem prawidłowej gospodarki wodnej są nie tylko zmniejszające się zasoby słodkiej wody, których zużycie przewyższa możliwości odnowy, ale także pogarszająca się jakość wody niezdolnej do samooczyszczania. Negatywnie na ekosystemy wodne wpływa wzrost produkcji przemysłowej, intensyfikacja rolnictwa oraz rozrastanie się aglomeracji miejskich, zaś jednym z największych zagrożeń dla środowiska wodnego są zrzuty ścieków przemysłowych i komunalnych.
W krajach UE główną rolę w gospodarowaniu ściekami komunalnymi oraz ochronie środowiska wodnego odgrywa tzw. dyrektywa ściekowa. Z przytoczonych przez GIG danych Komisji Europejskiej wynika, że 80 proc. polskich aglomeracji ma problemy z pełnym spełnieniem wymagań dotyczących systemów zbierania i oczyszczania ścieków komunalnych.
Jak podaje GUS, w Polsce prawie trzy czwarte ludności jest obsługiwanych przez oczyszczalnie ścieków, przy czym w miastach z oczyszczania korzysta 95 proc. mieszkańców, a na wsi jedynie ok. 40 proc. W minionych 10 latach liczba oczyszczalni ścieków komunalnych wzrosła o 36 proc., do blisko 3,3 tys. w roku 2019.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Komentarze (0)