Arnold Rabiega: epidemia uporządkuje fotowoltaiczny rynek [WIDEO]

Arnold Rabiega: epidemia uporządkuje fotowoltaiczny rynek [WIDEO]
Dominik Szymański
22.04.2020, o godz. 14:58
czas czytania: około 2 minut
0

Rynek fotowoltaiki prosumenckiej rośnie w Polsce w iście imponującym tempie – pod względem przyrostu liczby mikroinstalacji w ubiegłym roku znaleźliśmy się na piątym miejscu w Europie, zaś wartość polskiego rynku PV ocenia się obecnie na 2,852 mld zł. W 2019 r. odnotowaliśmy czterokrotny wzrost liczby mikroinstalacji do 50 KW. Czy epidemia może ten fotowoltaiczny boom zniwelować bądź stłumić?

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Analizy rynku mikroinstalacji PV dla Portalu Komunalnego dokonuje Arnold Rabiega, prezes Krajowego Instytutu Energetyki Rozproszonej.

Jak wynika z danych zebranych przez Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej POLSKA PV, tylko w 2019 r. do użytku oddano niemal 106 tys. nowych mikroinstalacji fotowoltaicznych (w 2018 r. ok. 27 tys.), a ich sumaryczna liczba wyniosła ponad 162 tys. Jeśli przyjęlibyśmy założenie, że mamy w Polsce tylko domy jednorodzinne, to – statystycznie rzecz biorąc – instalacja PV znalazłaby się na co 36 budynku.

Rośnie także średnia moc nowo instalowanych urządzeń. Od 2013 r., gdy średnia ta wynosiła 4,5 KWp, wzrosła do 6,5 KWp w 2019 r. Imponujący jest wzrost ilości energii produkowanej przez przydomowe elektrownie fotowoltaiczne – o ile w 2018 r. było to 323 GWh, o tyle rok później już ponad 967 GWh.

Tym samym ich udział w krajowym zużyciu energii wyniósł 0,57 proc., a udział mocy w systemie elektroenergetycznym – 2,21 proc. Mogłoby to wydawać się niewiele, ale pamiętajmy, że jeszcze w 2014 r. wartości te wynosiły okrągłe zero proc. Tak szybkiemu rozwojowi sprzyja z pewnością taniejąca technologia – ocenia się, że szacowany koszt budowy 1 KWp mikroinstalacji PV wyniósł w 2019 r. 4125 zł netto, a więc o 225 zł mniej niż rok wcześniej (4350 zł netto).

Wraz z tą popularnością rośnie liczba firm oferujących sprzedaż i montaż instalacji. Jednak wśród całej masy starych i nowych firm pojawiają się na rynku i takie, których intencje czy reputacja mogą wzbudzać poważne podejrzenia. Eksperci ostrzegają, że ryzyko narażenia się na urządzenia wątpliwej jakości czy kiepski montaż, a nawet na zwykłe oszustwo i wyłudzenie, jest spore. Dlatego zalecają daleko idąca ostrożność. Złe praktyki na rynku wynikają też z braku na nim odpowiedniej liczby fachowców. Ocenia się, że ponad 70 proc. polskich monterów PV ma roczne i mniejsze doświadczenie, a więc bardzo niewielkie.

– Teraz sprawdza się maksyma „kto oszczędza, ten przepłaca”. Jednak pozornie epidemia może wyczyścić rynek z firm, które po prostu nie są do niego dostosowane, a jednocześnie jeszcze mocniej go rozkręcić – uważa Arnold Rabiega.

Więcej informacji o aktualnej sytuacji na rynku fotowoltaiki, trendów technologicznych, programów dotacyjnych, kosztów zakupu i montażu instalacji fotowoltaicznych w kwietniowym wydaniu miesięcznika „Energia i Recykling. Gospodarka Obiegu Zamkniętego” w prenumeracie.

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

ABRYS new [webinaria od 13.06.23]_AD1a

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Energia i recykling
css.php
Copyright © 2024