Wiceprezes ds. public affairs dla Europy Północno-Wschodniej w ramach grupy Tomra zwróciła uwagę, że systemy kaucyjne działają obecnie w trzynastu europejskich państwach, a kolejne planują jego wdrożenie. Niedawno Czesi zadeklarowali, że system kaucyjny w ich państwie zacznie działać w połowie 2025 r.
Cele recyklingowe
700 tys. ton odpadów opakowaniowych po napojach
– Jednak te cele są nieosiągalne bez odpowiednich narzędzi, czyli w tym przypadku systemu kaucyjnego. A nieosiągnięte poziomy recyklingu poniosą za sobą finansowe konsekwencje, takie jak kary nałożone na producentów, którzy nie spełnią wymaganych poziomów lub będą musieli zmierzyć się z wyższymi kosztami za pozyskanie recyklatu, czego wynikiem będzie wyższa kwota, którą konsument zapłaci za wybrany przez siebie napój – przekonuje Sapota.
Wiceprezes zwróciła uwagę, że Polska traci rocznie miliardy sztuk surowców, które nadają się do recyklingu. – Na polski rynek co roku trafia prawie 700 tys. ton odpadów opakowaniowych po napojach, z których tylko połowa jest poddawana recyklingowi. System kaucyjny pozwoli odzyskać około 90 proc. tych odpadów, co przyniesie blisko 610 tys. ton własnych surowców do ponownego przetworzenia lub sprzedaży. W obecnych warunkach ekonomicznych i przy zerwanych łańcuchach dostaw oraz trudnościach w dostępie do surowców, tworzenie własnych źródeł dostępu do tworzyw sztucznych czy metali jest niezwykle ważne. W ten sposób Polska zyska pewne źródła dostępu do zasobów, które wykorzystywane w kraju, będą miały istotny wpływ na budowę bezpieczeństwa surowcowego, a także na sam budżet państwa – zauważyła.
Gospodarz projektu
Sapota dodała, że bez odpowiedniego recyklingu, nasz kraj traci też miliardy złotych na tzw. podatku od plastiku. Jak podkreśliła rocznie za niepoddany recyklingowi plastik płacimy 1,7 mld zł. – Każdy kilogram takich opakowań kosztuje Polskę 0,80 euro. System kaucyjny może znacznie wpłynąć na obniżenie tej sumy. Zakładane dodatkowe 105 tys. ton plastiku poddane recyklingowi to kwota oszczędności ok. 84 mln euro, czyli prawie 400 mln złotych rocznie więcej w polskim budżecie – wskazała.
W połowie maja wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba mówił, że projekt dot. wdrożenia w Polsce sytemu kaucyjnego, powinien być jak najszybciej przyjęty przez rząd. I “gospodarzem” projektu jest kancelaria premiera. Na początku kwietnia na stronach RCL opublikowano najnowszy projekt ustawy mającej wdrożyć w Polsce system kaucyjny. Uzupełniono go o dwa kluczowe projekty rozporządzeń. Jeden dotyczy wysokości kaucji za zwracane butelki i puszki (miałaby ona wynieść 50 gr od opakowania), a drugi odnosi się do stawek opłat produktowych. Przedsiębiorcy będą musieli ją uiścić w przypadku nieuzyskania wymaganego poziomu recyklingu odpadów opakowaniowych, bądź jeśli nie przystąpią do systemu kaucyjnego.
Systemowe założenia
Zgodnie z projektowaną nowelizacją system kaucyjny ma objąć: butelki z tworzyw sztucznych jednorazowego użytku o pojemności do 3l, butelki szklane wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5l oraz puszki metalowe o pojemności do 1l.
W ramach projektowanego systemu kaucyjnego, przedsiębiorcy, którzy wprowadzają na rynek napoje w opakowaniach objętych kaucją, będą musieli na tych opakowaniach umieścić informację o wysokości kaucji. Z kolei sklepy, które będą uczestniczyć w systemie, będą zobowiązane do zwrotu pobranej przy zakupie kaucji w momencie zwrotu opakowań lub odpadów opakowaniowych objętych kaucją. Do systemu mają wejść obowiązkowo sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw., które będą zobowiązane do zbiórki pustych opakowań oraz zwrotu kaucji. Dla mniejszych placówek będzie to dobrowolne, choć i tak będą musiały pobrać kaucję od objętych nią produktów.
Zaproponowane w projekcie vacatio legis przewiduje 24 miesiące na wejście przepisów w życie.
Komentarze (0)