Zaniechania w walce z szarą strefą w gospodarce odpadami, które o 2 mld zł obniżyły wpływy do budżetu państwa i brak wiarygodnych danych dotyczących wytwarzania, odbioru i przetwarzania odpadów to tylko wybrane zastrzeżenia nowych władz resortu środowiska do pracy poprzedników.
W piątek prof. Jan Szyszko, minister środowiska, zaprezentował wyniki audytu wewnętrznego w resorcie środowiska. Przeprowadzenie bilansu zostało zlecone przez nowe kierownictwo po objęciu władzy. W ocenie nowego ministra poprzednie kierownictwo resortu pozostawiło po sobie mnóstwo problemów do rozwiązania. Wśród głównych zaniedbań rządu PO-PSL wymienia on m.in. fakt nie przeprowadzenia reformy gospodarki wodnej i nie uchwalenia nowej ustawy Prawo wodne wraz z aktami wykonawczymi. „Doprowadziło to do naruszeń prawa unijnego i nie spełnienia warunków ex-ante, co grozi cofnięciem dotacji unijnych w gospodarce wodnej w obu perspektywach i narażeniu Polski na kary unijne. Ponadto doprowadziło do zapaści finansowej gospodarki wodnej” – napisano w bilansie otwarcia.
Poważne zarzuty pod adresem poprzednich władz ministerstwa środowiska dotyczą także gospodarki odpadami. W bilansie wymienia się:
- Zaniechania w zakresie eliminowania szarej strefy w gospodarce odpadami, przy równoczesnym osłabieniu Inspekcji Ochrony Środowiska, jako organu ustawowo powołanego do przeprowadzania kontroli. Rezygnacja z wprowadzenia podstawowego narzędzia służącego do wykrywania nieprawidłowości w obrocie odpadami, jakim jest monitorowanie przemieszczania masy odpadów, miało doprowadzić do uszczuplenia wpływów do budżetu państwa o kwotę blisko 2 mld rocznie (szacunki Krajowej Izby Gospodarczej).
- Zaniechanie rozwiązania problemu zwrotu opłat za brak sieci recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji, co ma grozić roszczeniami wobec Skarbu Państwa na sumę kilkuset milionów złotych.
- Brak środków w budżecie na funkcjonowanie monitoringu środowiska. A to podować może niebezpieczeństwo w zakresie zachowania ciągłości badań monitoringowych powodujące brak wiedzy o stanie środowiska.
- Brak wiarygodnych i spójnych danych w zakresie wytwarzania i odbioru oraz przetwarzania odpadów.
- Rozpoczęcie postępowania przetargowego na bazę danych odpadowych bez wdrożonych rozporządzeń skutkujące łamaniem procedur postępowania.
- Błędne i nieskuteczne wprowadzanie systemu gospodarowania odpadami konfliktujące społeczeństwo i powodujące wzrost kosztów obywateli.
[…] spotkania była ocena bilansu otwarcia w Ministerstwie Środowiska, dokumentu przedstawionego pod koniec stycznia 2016 r. przez obecnego szefa tego resortu – […]
[…] Ponadto doprowadziło do zapaści finansowej gospodarki wodnej” – napisano w bilansie otwarcia. Poważne zarzuty pod adresem poprzednich władz ministerstwa dotyczą także gospodarki odpadami, wśród których […]
[…] Czytaj także >>> Bilans otwarcia Ministerstwa Środowiska: były zaniechania w gospodarc… […]
Raport otwarcia jest dokumentem chaotycznym , niespójnym i wielu miejscach nieprawdziwym. Nigdy nie powiem, że gospodarka odpadami w Polsce jest kwitnąca. Jest na niezłym poziomie ale wymaga jeszcze wiele pracy i doskonalenia przyjętych rozwiązań. A w szczegółach do powyższych uwag:
a/Nikt nigdy nie policzył i nie przedstawił wyliczeń eksperckich na owe 2 miliardy. Przedstawiciele KIG na wielu konferencjach przedstawiali różne liczby, które były tylko szacunkami poszczególnych ekspertów
b/nigdy nie było projektu monitorowania przepływu wszystkich mas odpadów. Była propozycja odnosząca się tylko do odpadów elektronicznych i elektronicznych na którą duża część branży nie wyrażała aprobaty
c/zwrot opłat za brak sieci jest problemem dotyczącym w całości Ministra Finansów nie Ministra Środowiska
d/my przyjęliśmy zasadę, że monitoring Środowiska będzie głównie finansowany ze środków Narodowego Funduszu. Nie jest to żadnym błędem. Jeżeli nasi następcy uznają, że ma to być finansowane z budżetu Państwa też będzie dobrze.
e/dane dotyczące bilansu odpadów w Polsce pochodzą z oficjalnych sprawozdań sporządzanych przez administrację samorządową. Owszem, czasami wykrywaliśmy w nich błędy, które były weryfikowane. Nie ma żadnych dowodów na to, że z systemu znika 1,8 mln ton odpadów.
f/rozpoczęcie przetargu na opracowanie i wdrożenie bazy danych odpadowych wynikało z ustawy z dnia 12 grudnia 2012 roku. Dołożyliśmy starań aby przetarg na opracowanie i wdrożenie tego instrumentu przebiegał według najlepszej wiedzy i doświadczeń. Niestety, walka o tak duży przetarg wzbudziła wielkie zainteresowanie wszystkich wielkich sił informatycznych działających w Polsce. One walcząc między sobą, jak dotąd doprowadziły do skutecznego przerwania przetargu i konieczności opracowania dodatkowych dokumentów.
g/reforma odpadowa z roku 2011 jest największym sukcesem ostatnich lat. Zarówno Rząd jak i samorządy powinny być z tego powodu dumne, że same mogą decydować o swoich odpadach. Rozwiązanie, że gmina jest odpowiedzialna za zorganizowanie systemu zbierania i przetwarzania odpadów jest zgodne z tendencjami europejskimi i nie jest prawdą , że ten system nie znajduje aprobaty społecznej.