Rozkładająca się materia organiczna w Odrze jest niebezpieczna dla całego ekosystemu

Rozkładająca się materia organiczna w Odrze jest niebezpieczna dla całego ekosystemu
MŁ/PAP
12.08.2022, o godz. 18:16
czas czytania: około 3 minut
0

Rozkładająca się w nadmiarze materia organiczna stanowi zagrożenie dla reszty organizmów funkcjonujących w danym miejscu. Jednak dopóki nie dowiemy się, jaka substancja skaziła Odrę, prowadząc akcję zabezpieczającą, działamy po omacku – powiedziała PAP biolog z PŚ, dr hab. Aleksandra Ziembińska-Buczyńska.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Zdaniem Aleksandry Ziembińskiej-Buczyńskiej z Katedry Biotechnologii Środowiskowej Politechniki Śląskiej dopóki nie będzie wiadomo, co jest odpowiedzialne za skażenie Odry, żadne służby nie będą w stanie wdrożyć odpowiednich działań zabezpieczających środowisko i ludzi. – W obecnej chwili jedyne, co wiemy, że trzeba zrobić szybko – to usunięcie zalegającej materii organicznej i utrzymanie bezwzględnego zakazu korzystania z rzeki np. w celach rekreacyjnych – podkreśliła.

Martwe ryby trzeba jak najszybciej odłowić

– Materia organiczna zalegająca w wodzie w każdych warunkach rozkłada się dość szybko. Tempo to jest wyjątkowo duże w szczególności w warunkach wysokich, letnich temperatur. Jeżeli mamy dodatkowo mało opadów – czyli niski poziom wody – powstające w procesach gnilnych szkodliwe substancje nie są rozcieńczane. Dodatkowo zmniejsza się ilość tlenu w wodzie. Dlatego martwe ryby trzeba jak najszybciej odłowić – powiedziała Ziembińska-Buczyńska.Dodała, że taka sytuacja jest “rajem dla tej części mikroorganizmów, które żywią się materią organiczną. Również procesy gnilne powodują wytwarzanie substancji, które są szkodliwe dla innych części ekosystemu. Powstaje siarkowodór, inne gazy i substancje, które rozpuszczają się w wodzie i są szkodliwe dla żyjących tam organizmów. Jednym słowem: rozkładająca się w nadmiarze materia tworzy warunki szkodliwe dla całej reszty organizmów funkcjonujących w danym miejscu. Jednocześnie stanowi też miejsce rozwoju wielu mikroorganizmów, często chorobotwórczych” – tłumaczy Ziembińska-Buczyńska.

Trudno reagować we właściwy sposób

Eksperta podkreśla, że priorytetem jest obecnie znalezienie winowajcy wycieku substancji zatruwającej Odrę. „Ponieważ nie wiemy, kto to wylał – i co to jest, nie możemy zareagować w najwłaściwszy sposób. Trzeba znaleźć źródło wycieku i winowajcę, bo nie wiemy, czy to jest zdarzenie jednorazowe – czy też ciągle do wody dostaje się zatruwająca substancja. Bez tej wiedzy możemy jedynie szybko usuwać martwą materię organiczną i czekać na wyniki badań laboratoryjnych, których nie da się przyspieszyć” – powiedziała Ziembińska-Buczyńska.

Każdą substancję chemiczną usuwa się w inny sposób ze środowiska

Ekspertka przypomniała, że każdą substancję chemiczną usuwa się ze środowiska w inny sposób. – Każdą substancję chemiczną usuwa się w inny sposób ze środowiska – tak też robi się w oczyszczalniach ścieków czy innych środowiskach zagrożonych zanieczyszczeniem – powiedziała ekspertka.

To nie będzie obojętne dla ekosystemu

Jak przypomniała, z doniesień medialnych “wiemy, że w różnych miejscach masowo giną kręgowce – ryby, bobry, ptactwo nadbrzeżne”. – Należy założyć, że jeżeli jest to substancja, która powoduje tak dużą śmiertelność kręgowców, to nie będzie to obojętne dla całej reszty ekosystemu, bo jesteśmy powiązani jedną wielką siecią – ostrzegła.

Przypomniała, że organizmami wodnymi żywi się wiele organizmów lądowych, “więc jeśli organizm wodny zjada substancję szkodliwą – to jest ona przekazywana dalej w tzw. łańcuchu troficznym. Każdy organizm jest pożywieniem kolejnego ogniwa takiego łańcucha”.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Aktualności
css.php
Copyright © 2024