Obecność bobrów jest prawdziwą ciekawostką faunistyczną. Zwierzęta pojawiły się wiosną, lecz dopiero teraz widać, że w toruńskim parku zamieszkały się na dobre. Miłośnicy wieczornych romantycznych spacerów bez przeszkód mogą podglądać pracowitą parę, gdyż ta nie wykazuje żadnego lęku przed ludźmi i psami.
Obecność bobrów w parku nie budziłaby niczyjego sprzeciwu, gdyby nie fakt, że bobry niezmordowanie budują tamy na rzece Martówce, podgryzając m.in. wierzby. Po podgryzaniu drzew, bobry spuszczają je na rzekę. W ten sposób niszczą nawet stare, dorodne drzewa.
Władze odpowiedzialne za utrzymanie zieleni miejskiej teoretycznie mają związane ręce, gdyż bobry są pod ochroną, a więc nie można ich przepłoszyć czy zastosować innych zdecydowanych metod. Póki co, zastosowano siatki zabezpieczające drzewa przed ostrymi zębami bobrów. Potencjalnie możliwy jest odłów i przeniesienie bobrów w inne miejsce, jednak takie działanie wymaga zgody Ministra Środowiska. Miasto nie będzie na razie o nią występować, czekając, aż bobry same zaniechają swych działań.
Źródło: www.nowosci.com.pl
Komentarze (0)