Do tej pory na montowanie paneli solarnych decydowali się przede wszystkim właśnie indywidualnie właściciele domów. W tym roku nastąpił przełom: ruszyły zamówienia na całe systemy dogrzewania w osiedlach mieszkaniowych. Po Gołdapi inwestycje przygotowują podkrakowskie Niepołomice i Miechów, a także Wołomin, Rumia Stalowa Wola i ogromne osiedle Radogoszcz w Łodzi. – To instalacje liczące setki, nawet tysiące paneli – cieszy się Ryszard Śliwiński z bielsko-bialskiego Hewalexu. W tym roku firma ta zrobi 25 tysięcy kolektorów, niemal dwa razy tyle co w 2005 r. Do nowej, siedmiokrotnie większej fabryki jeszcze w tym roku przenosi się chorzowski Watt. Żeby sprostać zamówieniom, zakłady niemal podwoiły wielkość produkcji w stosunku do poprzedniego roku. Już w zeszłym roku firma podwoiła obroty w stosunku do 2005 r. Rozbudowę i modernizację linii montażowych kończy również Aparel Ergom z Topoli Królewskiej pod Łodzią.
Jak ocenia Leszek Skiba, właściciel Hewaleksu, branża mogłaby się rozwijać jeszcze szybciej, gdyby nie brak systemu publicznego wsparcia dla ekologicznych inwestycji. – Gdyby udało się zapewnić zwrot części kosztów instalacji solarnej prywatnym inwestorom, ruszyłaby w kraju prawdziwa lawina – mówi „Rzeczpospolitej”.
źródło: Rzeczpospolita
Komentarze (0)