Na początku marca Jacek Krupa, marszałek Małopolski napisał listy do premiera, Najwyższej Izby Kontroli i Regionalnej Izby Obrachunkowej. Skarżył się w nim na zbyt powolne działania Państwowego Przedsiębiorstwa Wodnego Wody Polskie w Małopolsce m.in. przejmowanie urządzeń melioracyjnych i innej infrastruktury. Zdaniem marszałka województwo będzie przez to zagrożone w przypadku powodzi.
Przejmowanie urządzeń, rozmowy o “trzynastkach”
Konsekwencją listów marszałka była wczorajsza wizyta Przemysława Dacy, prezesa Wód Polskich w Małopolsce. Daca powiedział, że nie rozmawiał o sprawie z premierem, ale przyjechał do Krakowa na polecenie Marka Gróbarczyka, ministra gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, któremu podlegają Wody Polskie.
Daca wziął udział w posiedzeniu zespołu zarządzania kryzysowego. Spotkaniu przewodniczył wojewoda Piotr Ćwik, wojewoda małopolski. Obecny był również przedstawiciel urzędu marszałkowskiego – wicemarszałek Wojciech Kozak.
– Cały czas twa proces przejmowania urządzeń należących dotąd do samorządów przez Państwowe Gospodarstwo Wodne “Wody Polskie”. Za wszystkie urządzenia, które już przejęliśmy, płacimy rachunki. Jednak przejmowanie to jest proces, który potrwa. Nie wszystkie urządzenia już przejęliśmy, więc nie jeszcze nie możemy za nie płacić – wyjaśniał Przemysław Daca.
– Zakładamy, że do połowy roku wszystkie sprawy zostaną uregulowane. Jesteśmy też blisko porozumienia z samorządami ws. trzynastych pensji dla pracowników, którzy 1 stycznia znaleźli się w Wodach Polskich – mówił. Zapewnił też, że Małopolsce nie grozi powódź, a Wody Polskie są przygotowane na wiosenne roztopy.
Daca zapowiedział powołanie zespołu, który wypracuje chronologię przekazywania majątku pomiędzy podmiotami, ułożoną według wagi spraw. Wicemarszałek Wojciech Kozak wyraził gotowość uczestniczenia w spotkaniach tego zespołu.
Małopolska przygotowana na roztopy
Aleksandra Malarz, Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie przedstawiła prezentację opisującą finansowe perspektywy i potrzeby inwestycyjne RZGW w Krakowie oraz stan przygotowań zarządzanych przez RZGW zbiorników retencyjnych do możliwych wiosennych wezbrań roztopowych. Prezentacja wsparta była serią filmów ze zbiorników wykonanych tego samego dnia o świcie. Zapewniła, że zbiorniki retencyjne mają odpowiednią rezerwę.
– Sytuacja jest korzystna i pod pełną kontrolą, dysponujemy rezerwami w zbiornikach i jesteśmy przygotowani do przyjęcia ewentualnej fali z topniejących śniegów – dodał prezes Daca.
Wicemarszałek i RZGW potwierdzili, że trwa wypłacanie “trzynastych pensji” dla pracowników Wód Polskich za rok ubiegły. Nie jest jednak wykluczone, że samorząd województwa będzie się domagał zwrotu wypłaconych pieniędzy od Wód Polskich na drodze sądowej.
Dodajmy, że organizacje związkowe w Wodach Polskich domagają się podwyżek obiecanych jeszcze w 2016 r. przez ministra środowiska. Niewykluczony jest strajk.
Wkurzony
Komentarz #10289 dodany 2018-03-20 19:54:02
Tylko STRAJK może spowodować że pracodawca Wody Polskie zaczną poważnie traktować swoich pracowników