Nie ma wątpliwości, że dachy zielone to rozwiązania wielofunkcyjne. Zastosowane w przestrzeni miejskiej przynoszą wiele korzyści. To nie tylko adaptacja miast do zmian klimatu, ale także poprawa jakości życia czy estetyki miejskiej. O tej wieloaspektowości funkcjonowania dachów i ścian zielonych debatowano podczas konferencji Polskiego Stowarzyszenia “Dachy Zielone”, zorganizowanej w piątek (21.03.) w Warszawie.
Zazielenianie polskich miast
– 11 stycznia 2025 r. weszła w życie ustawa z dnia 27 listopada 2024 r. o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz niektórych innych ustaw. Tym aktem wprowadziliśmy obowiązek opracowywania miejskiego planu adaptacji (MPA) przez miasta o liczbie mieszkańców wynoszącej co najmniej 20 tys. osób. – wskazała Veranika Stopczyk z Ministerstwa Klimatu i Środowiska. – Obecnie pracujemy nad projektem rozporządzenia dla polskich miast, które określi zakres sprawozdania z monitorowania realizacji działań adaptacyjnych oraz listę obowiązkowych wskaźników i mierników do uwzględnienia w MPA. Zgodnie z ustawą polskie miasta złoża pierwsze sprawozdanie w 2026 r. do 30 czerwca, więc do 2030 r. będziemy mieć kompleksowe dane ze wszystkich samorządów objętych regulacją. – dodała.
Razem z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej MKiŚ wspiera funduszowo budowanie odporności miast na zmiany klimatu. – Utworzyliśmy i uruchomiliśmy programy dla projektów obejmujących zazielenianie i wzmacnianie różnorodności biologicznej oraz poprawę rozwiązań w zakresie zagospodarowania wód opadowych. – kontynuowała Stopczyk.
Pewnym wsparciem dla miast w odniesieniu do adaptacji do zmian klimatu może być Przewodnik dla miast “Przyrodniczo-klimatyczne wskaźniki zrównoważonego rozwoju miast”. W Przewodniku znajduje się opis, jak krok po kroku, korzystając wyłącznie z bezpłatnych danych, można obliczyć wartości wskaźników przyrodniczo-klimatycznych w 4 kategoriach:
Unijne wymogi
Wdrażanie zielonej infrastruktury w miastach europejskich wymaga wsparcia prawnego na gruncie unijnym i krajowym. Istotne jest by w proces tworzenia prawa byli włączani przedstawiciele różnych grup. Dlaczego to ważne? – Obecnie 75% ustawodawstwa krajowego wywodzi się z polityki europejskiej, to bardzo ważne by móc wywierać wpływ na proces na wstępnym etapie jeśli chodzi o ochronę środowiska. Potrzebujemy ram legislacyjnych w przeciwnym wypadku to się nie będzie działo. Potrzebujemy współpracy z różnymi interesariuszami – przedstawicielami przemysłu, społeczeństwa obywatelskiego, władzy na różnych szczeblach. To, co realizujemy w oddziale europejskim, nazywamy “współpracą opierającą się na konkurencji”. Są różni gracze, może konkurują ze sobą, ale mają wspólną wizję. – powiedział Luigi Petito (Światowa Sieć Zielonej Infrastruktury (WGIN), Sekcja Unii Europejskiej, Bruksela, Belgia). Wskazał przy tym na działania jakie są podejmowane na szczeblu unijnym w kontekście zmian klimatu oraz odporności na deficyt wody, które mają zostać przyjęte w nowych ramach instytucjonalnych UE na lata 2024-2029.
To nie tyko Nature Restoration Law o którym szerzej pisano w styczniowym wydaniu “Zieleni Miejskiej”, a więc kwestie odbudowy przyrody, zwiększania bioróżnorodności czy zwiększania ilość terenów zieleni w miastach po 2030 r. To także Dyrektywa dotycząca oczyszczania ścieków komunalnych, Rozporządzenie w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych czy Dyrektywa w sprawie charakterystyki energetycznej budynków.
Wdrażane są nowe inicjatywy związane ze strategią UE w zakresie przystosowania się do zmiany klimatu oraz odporności na deficyt wody, które mają zostać przyjęte w nowych ramach instytucjonalnych UE na lata 2024-2029. – Zielona infrastruktura, może pomoc w zarządzaniu zasobami wodnymi, jeśli chodzi o wody opadowe i wyjątkowe zdarzenia pogodowe. Powrót do naturalnych cykli wodny, to kolejna kwestia która stanowi ogromne wyzwanie. – napomknął lobbysta.
– Obecnie pracujemy nad przygotowaniem przewodnika, który ma pomóc we wdrażaniu wszystkich przepisów dotyczących dyrektyw. To dokument w którym znajdzie się wyjaśnienie przepisów prawnych oraz sugestie na temat tego, jak można je wykorzystać by wprowadzać właściwe technologie. – dodał Petito.
Retencja wodna
Nie ulega wątpliwości, że rozwój obszarów zurbanizowanych przyczynia się do lokalnych zmian w środowisku naturalnym, w tym na bilans wodny i procesy hydrologiczne. W wyniku przekształceń antropogenicznych zmienia się reżim powierzchniowego odpływu wód opadowych, czego konsekwencją mogą być lokalne podtopienia a nawet powodzie błyskawiczne. Aby przeciwdziałać tym zjawiskom, coraz częściej, jako wsparcie tradycyjnej infrastruktury odwodnieniowej, stosowane są w miastach systemy zielono-niebieskiej infrastruktury.
– W Polsce, pomimo zrealizowania dotychczas wielu projektów zarówno dachów zielonych jak i ogrodów deszczowych, wciąż brakuje kompleksowych badań w kierunku aspektów hydrologicznych, określających ich możliwości w gospodarowaniu wodami opadowymi w zależności od uwarunkowań zewnętrznych, w tym charakterystyki opadów. – nadmieniła Ewa Burszta-Adamiak z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
W trakcie konferencji Burszta-Adamiak przedstawiła wyniki badań efektywności gospodarowania spływami opadowymi na ekstensywnych dachach zielonych oraz w ogrodzie deszczowym. Oba typy rozwiązań zielono-niebieskiej infrastruktury znajdują się w centrum Wrocławia. Analizy prowadzono w zakresie wielkości retencji i opóźnienia spływów z uwzględnieniem wydzielonych klas wysokości epizodów opadowych. – Wyniki badań wykazały, że na wielkość retencji na dachach zielonych ma wpływ m.in. wysokość opadu. Z kolei dla funkcjonowania ogrodów deszczowych w aspekcie hydrologicznym przede wszystkim istotna jest intensywność opadów, a tym samym dopływów. W przypadku obu rozwiązań opady o wysokości nieprzekraczającej 10 mm były w większości przypadków w pełni zagospodarowywane na miejscu opadu. – powiedziała badaczka.
Dachy biosolarne
Obecnie modnym trendem w zrównoważonej architekturze jest stosowanie dachów biosolarnych. Od ok. 10 lat funkcjonowanie paneli fotowoltaicznych (PV) na dachach zielonych jest powszechnie stosowaną praktyką głównie w Europie Zachodniej oraz Ameryce Północnej.
– Efekt synergii zastosowania na jednej powierzchni architektonicznej zieleni oraz instalacji solarnych może być wysoce korzystny dla obu składowych dachu biosolarnego. Ewapotranspiracja (schładzanie wyparne) sprzyja ograniczeniu nadmiernego nagrzewania się modułów fotowoltaicznych, a tym samym do zwiększenia ich sprawności. Z kolei panele PV chronią powierzchnię dachu porośniętą roślinnością przed ekstremami pogodowymi, zapewniając też dodatkową osłonę przed uszkodzeniami termicznymi i mechanicznymi. – wskazywał Jan Łukaszkiewicz z SGGW. W jego opinii należy pamiętać o tym, że im lepsza kondycja roślin, tym skuteczniej dach zielony spełniać będzie warunki ekokompensacji oraz tym wyższe będzie jego bezpieczeństwo pożarowe. Jednak, aby roślinność na dachu biosolarnym mogła być utrzymana w dobrej, musi mieć zapewnione optymalne warunki do wzrostu.
Konferencja jest skierowana do przedstawicieli administracji publicznej i samorządów, pracowników naukowych, architektów i architektów krajobrazu, deweloperów i firm budowlanych, ekspertów z branży dachów zielonych i zielono-niebieskiej infrastruktury, dziennikarzy, studentów oraz wszystkich pasjonatów tej tematyki.
Patronat nad wydarzeniem objął miesięcznik “Zieleń Miejska”.
Polskie Stowarzyszenie “Dachy Zielone” (PSDZ) ekspercka organizacja naukowo-techniczna, wspomagająca wdrażanie nowych rozwiązań technicznych w praktyce inżynierskiej i gospodarczej, specjalizująca się w tematyce zielonej i zielono-błękitnej infrastruktury oraz adaptacji do zmian klimatu, działająca na terenie całej Polski, sfederowana i aktywnie współpracująca w ramach Światowej Sieci Zielonej Infrastruktury (WGIN), Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Zazieleniania Budynków (EFB) oraz Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT zaprasza do udziału kolejnej w międzynarodowej konferencji.
Komentarze (0)