W czasie wakacji rada miejska wyraziła zgodę na przekazanie przez miejski urząd eksploatacji kanalizacji wód opadowych i roztopowych spółce Wodociągi i Kanalizacja.
Od kilku lat koszty ponoszone przez miasto za odprowadzanie wód opadowych sięgają milionów złotych. Urząd zaczął więc szukać oszczędności.
Podczas sierpniowej sesji rady miejskiej, Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej opolskiego ratusza mówiła, że trudne organizacyjnie jest także podpisywanie umów z właścicielami domów, przedsiębiorstw czy spółdzielni odprowadzający deszczówkę do kanalizacji, a także kontrolowanie czy woda nie trafia do nich bez wymaganych zgód.
Dlatego kompetencje w tym zakresie przekazano WiK Opole. W ślad za tym mieszkańcy, który odprowadzają wody opadowe i roztopowe do kanalizacji mają płacić 29 groszy za każdy m sześc. Pieniądze trafią do PGW Wody Polskie.
Wiele wskazuje na to, że wysokość opłaty zostanie przez radnych Opola przyjęta. Jeśli tak się stanie, wejdzie w życie od 1 stycznia 2021 r. Miejscowi urzędnicy mają nadzieję, że opłata zachęci mieszkańców do retencjonowania deszczówki.
Na to samo liczą ustawodawcy. Prace nad ustawą antysuszową wciąż trwają.
Komentarze (0)