Poznaniacy przez kilka tygodni oglądali na ulicach hasła brzmiące niczym pretensje zazdrosnej kobiety. Dziś już wiadomo, że to element kampanii na rzecz picia wody z kranu przygotowanej przez firmę Aquanet.
Jej druga odsłona tłumaczy – chodzi o “zdrowy związek” z kranówką. Pod taką nazwą prowadzona jest cała akcja, a na stronie kampanii można zrobić test i sprawdzić swoje dopasowanie z wodą z kranu.
Kranówka przyjazna dla środowiska
Każdego roku ludzie wypijają ok. 154 mld litrów wody z butelek. Tymczasem jej produkcja jest 10 tys. razy droższa niż wody z kranu.
Butelki, etykiety, klej oraz folia do pakowania powstają przy użyciu specjalistycznych maszyn – drogich zarówno w produkcji, jak i w utrzymaniu. Kosztuje też transport butelek, i – co niezwykle ważne – powstają tony plastikowych śmieci.
Picie kranówki to też oszczędność dla domowego budżetu. Pól litra wody w butelce kosztuje tyle co kilkaset litrów tej z kranu. Choć jest to popularne w krajach Europy Zachodniej, to u nas wciąż budzi obawy – zaledwie co ósmy Polak sięga po kranówkę, a połowa z nas z obawy przed zanieczyszczeniami rezygnuje z jej picia. A nawet jeśli rodacy sięgają po wodę z kranu, to wcześniej ją gotują.
Kraniczanka z Kielc, warszawska kranówka, Domo Vita z Otwocka
Tymczasem jakość wody z kranu w Polsce nie budzi zastrzeżeń, a większość producentów wody – szczególnie w dużych miastach – może nawet pochwalić się porównywalną z wodą źródlaną zawartością substancji mineralnych.
Dlatego firmy wodociągowe coraz częściej namawiają odbiorców do jej picia. Kieleckie wodociągi promują swoją wodę jako “kraniczankę” i częstują nią podczas festynów ze specjalnie odrestaurowanego saturatora.
Krakowska agencja reklamowej Demo Effective Launching chce zbudować nową specjalną markę dla wody płynącej z kranu pod nazwą DomoVita (więcej na ten temat tutaj). Na razie projekt rusza w Otwocku, ale po spełnieniu wymagań jakościowych, będą mogły przystąpić do niego także inne firmy wodociągowe.
Komentarze (0)